pisalam dzis rano do dotinki na gg,nie odpisuje....czyzby juz miala swoje malenstwo?

kobitki zostalam sama?

ee..nie, ale ja mam tak podly nastrój ( nieprzespana noc i w ogole), że nie chce mi sie udzielać...

Ja też jeszcze jestem w jednym kawałku, choć ciężko mi już wytrzymać. We czwartek mam się zgłościć do szpitala na ktg i wtedy zobaczymy, ponoć łożysko już nie jest w najlepszym stanie, więc coś czuję, że lekarze może będą chcieli zakończyć ciążę przed 2 kwietnia.

nie sama , nie sama marza! jestem i ja...wlasnie wrocilam od lekarza i pytalam co z tym terminem, ktory bardziej prawdopodobny...i wcale mnie nie pocieszyla bo powiedziala ze ten z usg czyli w moim przypadku ten pozniejszy...ale jak bedzie to zobaczymy!

jedno co mnie pociesza to fakt ze uporalam sie z tym przeziebieniem, co prawda weekend spedzilam w lozku popijajac herbatke z miodem i cytrynka i takie tam inne wynalazki, ale udalo sie, dzis jest juz lepiej :0)

 a ja wrzeszcę na chłopa od samego rana...on ma dzis akurat wolne...powiedział mi, że jestem nie do wytrzymania, czuje w powietrzu nową awanturę wrrrrr

euforia!!! wychodzę z domu :) człowiek oszołomiony powietrzem, światem w ogóle wszystkim to nic, że nie jest zielono, to nic że wieje wiatr wyszłam!! hurrraaaa!!!

pożycz no trochę tego entuzjazmu....na mnie to słońce nie działa :(

noc okropna,skurcze obudzily mnie przed 2 ,oklolo 2.30 wzielam nospe,okolo 4 ciepla kapiel,bol przeszedl na krzyz,az pieklo!okolo 6 druga nospa,jakos zasnelam...wrocilam od lekarza:szyjka ponoc rewelacyjna,skrocona i miekka,rozwarcie na 1 palec,mowil,ze napewno szybciej urodze!!mala wazy 3.300 ale lekarz mowil,ze na jego oko wiecej jakies 3.500...ma duza,ladna glowke...ale dostalam palera po tej wizycie,zaraz ide gotowac obiad i biore sie za sprzatanie!a jeszcze rano bylam skaputniala..............:(narazie nic nie boli.ale lekarz wywalil oczy jak mu mowilam o tej nospie...powiedzial,ze jak tak bede robic to urodze na Boze Narodzenie!milego dnia !!(u nas pada grad)

Ja tez miałam powera po tej wizycie, a na drugi dzień masakra...kompletne skapcanienie...