Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kingag85
No to ja jestem następna , bo okazało się jednak że też będzie synuś :D
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dawidek
A dziewuszki gdzie?
Hihi pięknie! Dziewczynki zdominowane, sami chłopcy ;)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dawidek
Jak u was moje drogie waga?Ja staram sie wchodzić na wage co tydzień i troche sie tego boje bo co tydzien 1 kg na +.Jak narazie to chyba 11jest+.Oj zle i to bardzo a obiecałam sobie ze nie popełnie tego samego błedu co przy Wiki gdzie było prawie 26+Frown
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kingag85
Ja jak narazie to jestem 6 na plusie, ale to i tak dużo bo przed samą ciążą dużo przytyłam i będę miała dużo do zrzucenia po porodzie :)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dawidek
Czyli po porodzie  ćwiczenia sie szykują;)

U mnie przybyło już 6 kg, średnio 2 kg na miesiąc mi przybywa. Najgorsze że wszystko idzie w tyłek i uda ;/ no i na buzi tez troszke ( mam nadzieje ze przed porodem poznam sie w lustrze :) rozstępów nie mam, ale najgorszy jest cellulit na tyłku i udach. Macie na to jakiś sprawdzony kremik?? Bo będe musiała się udac do jakiejś drogerii.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dawidek
Ja smarowałam sie oliwką ale i tak nic nie pomogło:(Rozstepy zostały po poprzedniej ciąży dosłownie wszedzie ,narazie mi  nie wychodza  bo pewno nie maja juz gdzie;)
Eh co do cellulitu już doczytałam : "Używanie większość kosmetyków i leków jest niewskazana ze względu na skład ich chemiczny (retinol, kofeina). W dużej części przypadków objawy cellulitu znikają wraz z narodzinami dziecka. Niestety nie każda kobieta ma takie szczęście". Oliwką smaruje się praktycznie od początku ciąży, zobaczymy pod koniec czy jakieś nitki nie wyskoczą.

Ja rzuciłam kosmetyki jakiś czas temu :> Nie byłam nigdy wystarczająco cierpliwa i zorganizowana, żeby stosować je regularnie. Bez tego pewnie nie miały szans pomóc na nic, albo po prostu... i tak by nie pomogły. Wywaliłam wszystko co miałam i postawiłam w szafce olej z awokado. Takie nawilżanie zupełnie mi wystarczało.

Teraz jak czytam co chwila o kremach na rozstępy to się czasem zastanawiam, czy się nie skusić :) Ale chyba jednak nie. Stosuje dalej olej na brzuszek. Rozstępy mam na udach, ale zrobiły się dawno temu. Na brzuchu na razie nic nie widać. Ale nawet jak się pojawią... to przecież pojawiają się też u kobiet stosujących kremy :|

Gorzej z cellulitem. Przed ciążą zmieniłam dietę i trochę schudłam, więc uda mi się "poprawiły" ale teraz... masakra! Już postanowiłam, że coś z tym będę musiała zrobić, ale zdecydowanie poczekam jeszcze te 3 miesiące. 

Przytyłam już ponad 10 kg. Nie przejmuje się na razie, bo nie czuję jakoś tych dodatkowych kilogramów. Wczoraj jednak strasznie mi spuchły dłonie i stopy. Mam nadzieję, że to przez podróż i jest to jednorazowy "wybryk"...