Najaktywniejsze:
Komentarze
2010-08-26 21:12
2010-08-27 09:03
Zdecydowanie tak samo :)
Zwłaszcza jeżeli chodzi o ubranie to mam straszne opory sobie coś teraz kupować. Całe lato przechodziłam w sukienkach nieciążowych i właściwie tylko jedną mam taką niby typowo ciążową, a miałam ją na sobie może 2 razy. Trochę rzeczy luźniejszych pożyczyła mi mama. Gorzej, że jesień się zbliża i w sukienkach może być za zimno. Mąż mi mówi "Kup sobie spodnie. Ponosisz miesiąc, a potem będziesz miała na pamiątkę" :)
Wyprawka prawie gotowa. Jeszcze chciałam dokupić zestaw pielęgnacyjny Tommee Tippee, a dla siebie osłonki i muszle laktacyjne... No i majtki z siatki, koszule do karmienia i do porodu (te ostatnie to w ogóle nie wiem jakie :-o).
Dla malucha nie mamy jeszcze kombinezonu cieplejszego, ale postanowiliśmy kupić jak już się urodzi.
2010-08-27 10:01
Ewa. Ja do porodu biore krótką koszule nocną taką najzwyklejszą bo to i tak sie pobrudzi od krwi itp.Ja sie zastanawiam nad majtkami,bo była wczoraj kolezanka ktora rodziła w tym szpitalu co ja chce i powiedziała ze zabardzo nie mozna ich miec.no chyba ze przed kazdą wizyta bede je szybko ściągała.Dziwne no ale cóż.
2010-08-27 14:19
2010-08-27 14:22
2010-08-28 10:38
2010-08-28 10:54
2010-08-28 14:29
2010-08-28 14:48
2010-08-30 21:50
W laboratorium się pomylili i zrobili inne badanie niż mieli. W sumie nic się nie stało, badanie będę musiała powtórzyć - liczę na to, że kasy drugi raz nie wezmą, ale... skoro takie pomyłki są, to jak wierzyć w wiarygodność wyników badań? :/