Najaktywniejsze:
Komentarze
2010-08-23 20:41
2010-08-23 21:52
2010-08-24 09:36
2010-08-24 11:49
2010-08-24 14:25
Ewa nawet mnie nie strasz, bo zdecydowaliśmy się na poród w tym szpitalu. Byliśmy tam na pierwszym usg w 12tc. Pierwsze wrażenie- ok może być, gdy weszliśmy dalej, zobaczyłam biegających lekarzy, pielęgniarki, kobiety w zaawansowanej ciąży, stękające, blade (pewnie pocz.porodu) czekające na swoją kolej pod gabinetem na usg - ojej - pomyslałam - to właśnie mnie czeka za parę miesięcy, poźną jesienią, w listopadzie. Gdyby nie to, że usg trzebabylo wykonać pewnie bym stamtąd uciekła :( Wizyta w innym szpitalu jeszcze bardziej mnie przeraziła :0
Ogólnie boję się szpitali i wiem ,że w każdym będę czuła się źle i nieswojo. Ale innego wyjścia nie ma w szpitalu urodzić trzeba:/
2010-08-24 14:58
Nie straszę (a jeśli tak to przepraszam :*). Moje odczucie co do tego szpitala jest bardzo subiektywne. Wielu kobietom odpowiada. Te co chodzą z nami na szkołę rodzenia mówią, że tylko tam chcą rodzić i że słyszały straszne rzeczy o Żeromskiego :) No tak jest... Myślę, że lepiej się wszystkiego dowiedzieć zawczasu, nawet jak to ma być coś co się nie podoba. Nie jechać w ciemno, że jakoś to będzie, bo najbardziej to chyba stresują takie sytuacje z zaskoczenia. I dobrze, że dowiedziałam się teraz czego się spodziewać gdybym miała tam rodzić.
Najgorsze dla mnie jest właśnie to, że nie wiem co mnie czeka. I bardziej mnie niepokoi czynnik ludzki, bo ja to się nie za bardzo potrafię "broić". Albo będę płakać po kątach, albo mi nerwy puszczą i się zacznę ze wszystkim kłócić... :] A wolałabym jednak skupić się na czymś innym!
2010-08-24 15:25
2010-08-25 07:45
Dawidek, ja to się już tak przyzwyczaiłam do badań, że zaczyna mi brakować, jak nic nie ma do zrobienia :D
A co z wagą? Za dużo? Mi mąż zaczyna łagodnie perswadować, że powinnam bardziej zwracać uwagę, bo mimo że ćwiczę, to jednak ruszam się teraz mniej, a słodycze jakoś częściej goszczą w domu. Niby wszyscy mówią, żeby się nie przejmować, ale... chyba lepiej teraz jak jeszcze trochę czasu do porodu.
Trochę mi ostatnio spuchły stopy i kostki. Jeszcze się w buty mieszczę, ale... wyglądam jak księżniczka Fiona ;)
2010-08-25 09:22
2010-08-26 20:32
Jak samopoczucie mamuśki??
Wyprawki juz pewnie prawie, albo w pełni gotowe.
Wybrałam się ostatnio na zakupy, chciałam sobie cos kupić na jesień i co??...weszłam do dziecięcego, nie mogłam się opanować i kupiłam małemu "trochę" ciuszków. Nie mogłam się powstrzymać, pozatym zauważyłam że wole Kubie kupic niż sobie :) Też tak macie??