Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kingag85
aczkolwiek pewnie że można:) Tylko że my mamy mały pokoik, a od 2 miesięcy jeszcze jest do niego wstawione drugie łóżko jednoosobowe bo mam spać z pustakami w nogach łóżka i jak bym jeszcze wstawila łóżeczko dziecka to do pokoju by się nie dało wejść :)
Aaa... a ja już myślałam, że to jakieś rytuały :) Ja już wszystko poprzestawiałam tak jak ma być na przyjście maluszka. Łóżeczka nie mamy - chyba by się nie zmieściło :-o
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kingag85
No jak by człowiek chciał wierzyć w te wszystkie przesądy i rytuały to całą ciażę z domu by nie wyszedł, a nie mówiąc już o kupnie czegokolwiek dla dzidzia przed porodem :)

I kolejna wizyta u lekarza odbębniona :) Tym razem mąż wybrał się ze mną, więc było jeszcze mniej stresowo i w końcu "uzyskałam" podobny winik ciśnienia do tego, które mam w domu (zwykle w gabinecie te wartości były jednak sporo wyższe).

 

Wczoraj odwiedziliśmy jedną porodówkę i bardzo mnie to uspokoiło. Fakt, że szpital to szpital i nigdy nie będę się tam czuła dobrze, bezpiecznie i spokojnie, ale jednak sama świadomość tego, że wiem co mnie ewentualnie czeka, jest kojąca.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kingag85
Powiedz mi aczkolwiek czy Twój dzidziuś ułożył się już główką w dół?
Nie ułożył. Cały czas leży w poprzek, coraz wyraźniej czuję jego główkę po jednej stronie i nóżki po drugiej (zwłaszcza kiedy je mocno prostuje). Ale ostatnio jego ruchy są bardzo silne i mam nadzieję, że to przymiarki do obrotu. Do czwartku pewnie nie zdąży, a wtedy mamy usg.

Ewa wydaje mi się że synuś ma jeszcze troszke czasu żeby się odwrócić.

Mój o dziwo odwrócił się około 26 tc ( wtedy mialam usg i już był dowrócony)  i w takiej pozycji pozostał. 

A co do wizyty to ja swoją odbębniłam tydzień temu, kolejna za 3 tyg i będę juz w 35 tc :O Jakoś ciężko mi w to uwierzyć, dopiero co narzekałam że ciąża tak dłuuugo trwa a tu juz na końcówce prawie jesteśmy. Na szczęście z tygodnia na tydzień odchodzą ode mnie czarne mysli że coś złego się wydarzy...:)

A wiesz, że ja też coraz spokojniejsza. Myślałam, że ostatni trymestr to będzie panika, ale póki co właśnie jest spokojnie. Lekarz też mówi, że maluch ma czas i nawet mu wierzę ;) zresztą mi jest tak wygodniej, że dzidzia tak leży. Główką na dole nie naciska, nie kopie po żeberkach... i całego go mogę wyprzytulać :)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dawidek

:)Mnie jutro czeka wizyta u ginekologa.Wyniki badan prawie w normie.Martwi mnie to ze coraz bardziej twardnieje mi brzuch.O wycieczkach do wc w nocy to juz nie wspomne.mój mąż sie śmieje że powinnam  kartke mieć i notować ile razy byłam :)Od poniedziałaku zaczełam pranko ,w domciu pachnie ślicznie  takim małym dzieckiem.Tylko długo schnie bo zimno :(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kingag85
Ja mam wizytę w poniedziałek i zobaczymy jak mały się ułożył. Ale martwie się i mój lekarz też bo większość ciąży był odwrócony główką w dół (przez to naciskał mi na szyjkę) a na ostatniej wizycie był już ułożony pośladkowo - więc on ogwrócił się odwrotnie niż wszystkie dzieci - złośnik jeden :) Lekarz niby też mi mówi że ma jeszcze czas spowrotem się odwrócić ale już coś przepowiada o cesarce. No ale zobaczymy w poniedziłek.