Najaktywniejsze:
Komentarze
2010-09-02 13:46
2010-09-02 16:43
2010-09-02 17:51
2010-09-06 12:34
I kolejna wizyta u lekarza odbębniona :) Tym razem mąż wybrał się ze mną, więc było jeszcze mniej stresowo i w końcu "uzyskałam" podobny winik ciśnienia do tego, które mam w domu (zwykle w gabinecie te wartości były jednak sporo wyższe).
Wczoraj odwiedziliśmy jedną porodówkę i bardzo mnie to uspokoiło. Fakt, że szpital to szpital i nigdy nie będę się tam czuła dobrze, bezpiecznie i spokojnie, ale jednak sama świadomość tego, że wiem co mnie ewentualnie czeka, jest kojąca.
2010-09-07 18:24
2010-09-07 20:23
2010-09-07 22:45
Ewa wydaje mi się że synuś ma jeszcze troszke czasu żeby się odwrócić.
Mój o dziwo odwrócił się około 26 tc ( wtedy mialam usg i już był dowrócony) i w takiej pozycji pozostał.
A co do wizyty to ja swoją odbębniłam tydzień temu, kolejna za 3 tyg i będę juz w 35 tc :O Jakoś ciężko mi w to uwierzyć, dopiero co narzekałam że ciąża tak dłuuugo trwa a tu juz na końcówce prawie jesteśmy. Na szczęście z tygodnia na tydzień odchodzą ode mnie czarne mysli że coś złego się wydarzy...:)
2010-09-08 07:24
2010-09-08 07:53
:)Mnie jutro czeka wizyta u ginekologa.Wyniki badan prawie w normie.Martwi mnie to ze coraz bardziej twardnieje mi brzuch.O wycieczkach do wc w nocy to juz nie wspomne.mój mąż sie śmieje że powinnam kartke mieć i notować ile razy byłam :)Od poniedziałaku zaczełam pranko ,w domciu pachnie ślicznie takim małym dzieckiem.Tylko długo schnie bo zimno :(
2010-09-08 09:44