Najaktywniejsze:
Komentarze
2010-09-20 20:31
2010-09-23 21:05
Hej mamusie :) Jak sie czujecie?
Ja dzisiaj znowu miałam dzień strachu,ale jak zwykle chyba wyolbrzymiłam sprawę. Chociaż wystraszyłam się bardzo, biegunka, ból krzyża, twardy brzuch...sciagnęłam męża wcześniej z pracy żeby "jak coś..." jechać do szpitala. Ale z tego stresu zasnęłam i rozeszło się na szczęście. Pierwszy termin z om - 24.10 i podejrzewam że urodzę właśnie w październiku ( przez te moje stresy). A i miałam 3 silne, lecz krótkie skurcze :( bałam się że nie będę umiała rozpoznać owych skurczów,ale nie da się tego nie rozpoznać...
a właśnie @dawidek jak z tym czopem?? odwiedziłaś lekarza??
Pozdrawiam!
2010-09-24 08:00
2010-09-24 11:01
Mój mały też ostatnio szaleje. Ruchy juz nie są przyjemne i jak zaczyna się przeciagać to mnie cały brzuch boli. Nie mówiąc już o jakiś dziwnych nagłych kłuciach i strzyknięciach. Dziś rano jak się obudziłam wydawało mi się tak jakby mały "wwciercał" się swoją małą główką w mój pęcherz. Masakra (dobrze że nie był pełny ;). Chcę żeby już był koniec, śnił mi się dziś mój bobas, ale w tym śnie nie byłam dobrą matką. Nakarmiłam go piersią dopiero na drugi dzień jak byliśmy w domu - bo zapomniałam, kąpałam się z nim w wannie bo mi się wydawało że mój mąż dwie godziny nalewa wodę do wanienki, a pozatym miał rozmiar 68 bo taki długi się urodził ;0.A poród w tym snie to był pikuś, nic nie bolało, mały poprostu sobie ze mnie wyszedł.
Też macie jakieś dziwne sny dotyczące porodu i dzidziusia??
2010-09-24 11:44
2010-09-24 14:24
Cześć dziewczyny :) Ja też dosyć często przeżywam takie dni strachu. Np wczoraj wieczorem dostałam częste ale bezbolesne skurcze i już sobie wyobrażałam siebie na porodówce - a pasowało by jeszcze wytrzymać te 2 tygodnie do 36 tc. Skurcze na szczęście przeszły ale całą noc mi się śnił poród przedwczesny. A nie ma też nocy żeby mi się nie śniło coś związanego z dzidziusiem :) Pobolewa mnie też często brzuch ale lekko i nie długo i bez twardnienia brzucha. Oczywiście też sobie zaraz wyobrażam że trzeba jechać do szpitala, ale jak tak sobie to przemyślę to stwierdzam że to przecież normalne że już coś pobolewa, że są skurcze - przecież to już końcówka i organizm musi się przygotować do porodu. I pociesza mnie też fakt że dziewczyny które są już w 38-40 tc piszą że mają dosyć silne skurcze już od 3-4 tygodni i dalej czekają to może i ja nie urodzę w ciągu tych 2 tygodni :)
Mój malutki jest bardzo spokojny, tylko że on od początku jest spokojnym dzieckiem - miałam zaledwie kilka takich dni żeby mi dał popalić - ale to dobrze podobno jakie dziecko w łonie takie będzie po urodzeniu :) Więc szykuje mi się spokojniutki synuś. Ale jednak w żebra to mi się lubi wbijać. Praktycznie po prawej stronie to czuję go cały czas i przez to nie mogę siedzieć, zresztą plecy mi też już wysiadają. Chciała bym urodzić tak kolo 37-38 tc i mieć malutkiego już przy sobie :)
2010-09-24 14:46
Mi się nic nie śni takiego :|
Za to mojemu mężowi śniło się, że Jaś się "pojawił". Znaczy nie było porodu, tylko jakoś tak nagle się przeniósł z brzucha i był :) W tym śnie, byłam straszenie niezadowolona, że mnie ten poród ominął :)
2010-09-24 14:54
Wydaje mi się, że jest dość ruchliwy, ale ja chyba jakaś nieczuła jestem, bo mimo, że ciągle te ruchy czuję i widzę, to nie powiedziałabym, żeby mnie to bolało. No może te bardziej gwałtowne ruchy, które się ostatnio pojawiły... I zaczął mnie pobolewać brzuch jak chodzę, ale nie twardnieje cały... jest twardy tylko tam gdzie Mały leży, więc to chyba już po prostu jego ciężar i czas trochę zwolnić na spacerach :)
Dostaliśmy zaproszenie na ślub przyjaciół, ale to będzie 37 tydzień! I nie wiem co odpowiedzieć. Strasznie bym chciała jechać... 120 km. Niby nie daleko. Eh...
2010-09-24 20:34
witam klubowiczki.Moj termin;7 listopada:)
listopad-najpiekniejszy miesiac roku,szczegolnie dla nas.
pozdrawiam wszystkich i zycze wszystkiego dobrego
2010-09-24 21:16