Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dawidek
Witam :)Jakoś niemam ostatnio weny do pisania-jakaś nerwica mi sie chyba przyplątała ;)Brzusio mi opadł wczoraj ,normalnie Dawid ma głowe położoną na kolanach.Lepiej mi sie oddycha-wreszcie.Mały sie nie kreci tak mocno jak wcześniej wydaje mi sie ze przez to ze ma mało miejsca :)A wy jak listopadówki znosicie ostatnie dni w dwupaku ?Ps .mój mąż  powiedział ze powinni wyeliminować 8 miesiąc ciąży bo jestem nie do zniesienia :(

Mój też mówi, że jeszcze tydzień i niech się już Jaś urodzi. Chociaż nie wyznał skąd ten pośpiech, to teraz jak to napisałaś to wydaje mi się, że jest w tym zasługa mojego zachowania :) Niby mu nie marudzę za bardzo, ale widzi, że gorzej jest... A teraz Jaś robi jakieś akrobacje, jest coraz wyżej, i mam wrażenie jakby go przybyło 2 razy w ciągu paru dni!

 

Nie czuję jednak żeby to była końcówka... ja zresztą chyba będę z Was ostatnia, więc wszystko jeszcze przede mną :]

Za to mój ostatnio stwierdził że nie jestem taka najgorsza podczas tej ciąży, myślał że bedzie o wiele gorzej...chociaż i tak nie daje mu powodów żeby narzekał. Zawsze starałam się ( w miarę możliwości) robić conieco sama, ale ten 9 miesiąc mnie dobił i opadłam totalnie z sił. Pocieszam się ze już niewiele zostało.

Kurcze ostatnio mam mieszane uczucia co do porodu, czasem jak sobie o nim pomysle to ogarnia mnie mega radość że synuś wreszcie będzie z nami, a czasem na samą myśl leje mi się zimny pot po plecach. I sam pobyt w szpitalu mnie strasznie stresuje :( nie chcę tam być sama, w obcym miejscu z obcymi ludźmi :(((

Karolajna, a nie myśleliście o tym pokoju dwuosobowym, gdzie byś mogła być tylko z mężem? Trochę to kosztuje, ale jednak... komfort niesamowity. Ja bym się chyba zdecydowała gdybym miała taką możliwość.

 

Właśnie chyba ten pobyt w szpitalu "sama, w obcym miejscu z obcymi ludzmi" stresuje mnie najbardziej. O reszcie jakoś nie myślę. Jakoś to będzie :)

Powiem szczerze,ze coraz częściej myślę o tym pokoju komercyjnym bo faktycznie komfort niesamowity. Nie wiem, może jednak się zdecydujemy,ale za rodzinny płacimy juz 300zł :/ heh kiedys się śmialiśmy że jakby nas tam podsumowali za komfort i za wygodę to becikowe by nie straczyło ;)

To jest wg. mnie skandal płacić za poród rodzinny!

 

A my właśnie zagipsowaliśmy brzuszek (http://www.mumstuff.co.uk/acatalog/BellyKit.jpg). Wrzucę potem fotki (jak się nadadzą ;)). Bardzo fajna zabawa na cały wieczór :D 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dawidek
Super pomysł z tym gipsem :)Moja Wiki przed szkołą zobaczyła i stwierdziła że (mamo ale super musi być,Ja też tak chce to bedzie jak ciacho na pierogi)hmm niech bedzie jak ciacho na pierogi ale czy tak dosłownie?Z tymi porodami to faktycznie przeginają,jeśli chodzi o opłate.Jak rodziłam Wiki to wprowadzali dopiero porody rodzinne ,ale nie musiałam nic płacic ,nawet nie musiałam przedstawiać zaświadczenia ze uczeszczałam do szkoły rodzenia-a nie uczeszczałam i musze sie pochwalić że daliśmy rade :)Bardzo bym chciała aby było tak samo teraz:)Już sie cholewcia nie moge doczekać :)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kingag85

dziewczyny jak wyglądają wasze torby do szpitala? Nie chodzi mi o to co w nich jest bo pewnie każda z nas ma mniej więcej to samo tylko o wielkość. Bo ja jak dziś spojrzałam na moją to stwierdziłam że jest ogromna!!! Jak wyjeżdżałam na tygodniowe wakacje to ją zawsze pakowałam i to na 2 osoby a tu tylko moje rzeczy i to na jakieś 3 dni!!! 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dawidek
Moja torba też jest wielka :)Same podkłay poporodowe zajeły dużo miejsca.Mój mąż sie śmieje i mówi że jeszcze jedną musimy kupić ;)

Moja jest w sumie nieduża, bo mało rzeczy będę potrzebowała. Dla malucha tylko kilka pampersów i chusteczki. Jak jest więcej to chyba warto drugą torbę i mieć te rzeczy osobno. Moja bratowa miała taką listę, że dla samego malca by się nie zmieściła w tą moją torbę - oprócz ubranek musiała mieć rożek, kocyk, kosmetyki... chyba nawet butelki miała w tej torbie.