Najaktywniejsze:
Komentarze
2013-04-11 09:44
aa to o Petre chodzi
Aneczka zdaje ci relacje z nocy :) pierwsza pobudka była o 0:40, przebrany, nakarmiony był juz spowrotem w łozeczku po 1. poźniej pobutka o 5:15 w łozku juz był o 5:30 najedzony i spiący :) spał do 8:00 :) potem cyc na lezacco i drzemka do 9 razem z mamusią teraz leży przebrany w kolyce i gaworzy do misków z karuzeli :) ale zaczyna ziewac wiec bede musiala go polozyc do spania
2013-04-11 10:39
anikaa269 a może Leon ma potrzebę ssania? Dajesz mu smoka? Bo nie możliwe, żeby non stop jadł!!! To jak Ty funkcjonujesz? madelka Ty masz z tym dobrze, że Igorek sam zasypia... U Nas butla wczoraj o 20,30 na wpół śpiąco... W nocy, jak się wiercił przez sen dałam mu o 1,30, potem o 5 wstał, 5,30 butla i do łóżeczka, bo ziewał... Wiercił się, kręcił, w końcy ryk... Raz podeszłam uspokoiłam, drugi raz po dłuższym odstępie czasu i już zasnął około 6,10. Potem słyszę się wierci kręci i mówię z łóżka nie widząc Go przez sen, na wpół przytomna szszszsz....(wcześniej krzyczał przez sen i to Go uspokoiło...), ale dalej się wierci, więc wstałam zobaczyć co tam słychać... A On oczy otwarte, jak 5 zł leżał sobie - to już 8,20. Do 9,45 bawiliśmy się, dałam mu pić, umęczony był jak talala. O 9,45 dałam butlę już na wpół przez sen... Przełożyłam do łóżeczka, płaczu nie było... I śpi sobie.... Tylko nie wiem, jak długo to potrwa My też co drugi dzień kąpiemy.
2013-04-11 10:43
madelka to Ty masz super grzecznego Igorka... U Mnie terrorysta się zrobił... Ale nauczę Go samodzielności.... Weszłam dziś z Ernestem na wagę (był w cienkiej piżamce + pełny pampers, czyli jakieś -300g) i po mojej weryfikacji waży około 4800g
2013-04-11 12:24
A u Mnie śpi już 2,5 godz Po 3 godz i tak Go obudzę, żeby mu się nie poprzestawiał dzień z nocą
Dam butlę, przebiorę pobawimy się troszkę i mam nadzieję, że będzie zmęczony i chlapnie spać...
2013-04-11 12:40
aneczka ja wlasnie nie funkcjonuje, on ma definitywnie potrzebe ssania i bliskosci bo on mi podsypia przy cycku, odkladam go i ryk. Odrzuca wszystkie smoczki, nawet te z MAM juz nawet. Tyle, ze w nocy ladnie spi, dzis spal 23-5 non stop w kolysce, a potem o 5 cycek w lozku i tak spalismy do 8 a potem do 10 wiec jestem megaaa wyspana. W dzien daje popalic, ale w nocy spi.W dzien jak musze cos zrobic to odkladam go do wozka i ryczy az nie skoncze, swoja droga to nigdy jeszcze tak szybko nie sprzatalam i nie gotowalam.
Przyszla biogaia, czekamy na efekty.
2013-04-11 12:40
Hej Laski my dziś zaliczylismy poradnie retinopatii dla wcześniaków...jest ok
tez sie zwazyliśmy po cichu hahaha, Olutek waży dokładnie 4750 ,pyzulka moja mała .Walczę o uśmiech,aneczka wie o czy mówię,niestety matka poległa,syn woli sufit ode mnie,nie da rady,do niego się cieszy - do mnie nie
2013-04-11 12:43
anika robię identycznie , jak mam robotę w domu,Mały ląduje w bujaczku i nawet jak płacze,nie biorę na ręce, czeka aż skończę,nie ma siły, inaczej nie da rady nic zrobić w domu...ale chwilkę popłacze i przestaje,marudzi,gada do siebie i usypia
2013-04-11 13:48
Hej właśnie wróciłam z przychodni chirurgicznej dla dzieci właściwie to z dwóch, jestem umęczona i wściekła...no ale od początku..miałam skierowanie na te przycięcie wędzidełka, dzwoniąc do tej przychodni mówie z czym z dzieckiem przyjedziemy czy robia taki zabieg i kiedy , odp pon-pt od 8.30-12.30 jest chirurg dziecięcy. Wybraliśmy się dziś, w rejestracji daje skierowanie, mówie, że dzwoniłam i w takiej sprawie jesteśmy, ona na to, że dziś Pani chirurg nie ma jest tylko facet, ja na to że ok może być ona się sceptycznie wgapia w wózek i mówi, że lekarza nie poleca..ja wielkie gały wtf??? a ona, że ten chirurg ma ponad 80 lat i ręce mu się trzęsą i ten zabieg to na własne ryzyko!!!! Spotkało Was kiedys cos takiego? No nie do pomyslenia! Juz mi nerwy puściły tłukę się z małym dzieckiem, przez pół miasta to wyprawa jak dla mnie, dzwonie jeszcze wcześniej, mówią że wystarczy przyjechać, a tam lekarz jak ork z władcy pierścieni...mój do dyrekcji, a tam kolejny starzec, k mu mówi po co kazali przyjechać, że ten lekarz już pracowac nie powinien itd a ten że on tu problemu nie widzi...pojechalismy do innej przychodni jutro na 10.20 wizyta, kolejna wyprawa, w tej drugiej przychodni bez problemu, jeszcze tam nakarmiłam przebrałam i spacerkiem do domu.
2013-04-11 14:18
luty wspólczuje bardzo,to nasze kochane polskie realia...dobrze,że macie alternartywna przychodnię- mi się kiedys trafiła pijana olulistka,o mało nie wyjęła oka mojemu starszemu synowi,taka była napruta