Najaktywniejsze:
Komentarze
2013-04-11 14:49
my bylismy u koleżanki, troche sie rozerwałam i nawet popłakałam u niej... ulzyło mi. jestesmy w domu ( czyt. nasza trójka ) traktowani jak powietrzze przez teściów.. jakbyśmy trąd mieli czy coś.. nawet Igor
młody śpi jeszcze w ciuszkach ze spacerku ale nie chce go budzić bo przynajmniej porobiłam troche segregacji w butach i ciuchach -> z zimowych na letnie :)
luty wspolczucia, niestety trzeba uzbroic sie w cierpliwosc jesli chodzi o lekarzy. ja z malym poszlam do okulisty zapytac czy nas przyjmie to ona odmówila, nawet nie raczyła posluchac w jakiej sprawie jestesmy.. a widziala jakie male dziecko mam i na dodatek wtedy mrozy były.. bezduszna i tyle
2013-04-11 15:17
Jaka jazda z tymi lekarzami, a mowi sie, ze to w UK jest beznadziejna sluzba zdrowia, ale wiecie co? Zyjac tu 5 lat moge smialo powiedziec, ze to tylko zostalo stworzone przez rodakow, ktorzy zwyczajnie nie distaja tego co chca, np antybiotyku na wirusowke, albo zwyczajnie nie rozumieja co lekarz do nich mowi. Kiedys tez narzekalam, ale prawda taka, ze tu jak potrzebujesz specjalisty to masz do niego dostep od razu a nie jak w Polsce za pol roku czy rok, bo poprostu lekarz rodzinny potrafi ocenic i sam pomoc. Jak sie tak zaglebic to tutejszy system dziala, nie wydaja kasy na pierdoly tylko konkrety, inwestuja w profilaktyke a nie leczenie. Ja mialam szczeppionke na raka szyjki macicy za darmo, kiedy w Polsce proponowano mi to za 1500zl, tak samo szczepionki 5 w 1 dla mlodego, zzo na porodowce, cytollogia co 2 lata a pozniej mammografia na ktora dostajesz wezwanie z przychodni, ktora de facto pamieta za ciebie kiede to zrobic, i wiele innych...ale sie rozpisalam
2013-04-11 18:27
A My po spacerku z Erneścikiem, przespał całą godzinkę. Muszę się pochwalić, dziś Erneścik pierwszy raz uśmiechnął się do Mnie świadomie i to z 5 razy pod rząd Mało i tych uśmiechów widziałam, bo tak się popłakałam ze szczęścia!!!
2013-04-11 19:36
Ja dzis osiwieje przysiegam, Leon nie spedzil nawet 5 min w wozku bez ryczenia, jeszcze nie zdaze go odlozyc i juz krzyczy. Moze jako matka nie powinnam tak mowic, ale dzis poprostu mam ochote go sprzedac gdzies ( przenosni oczywiscie ), boze daj mi cierpliwosci jeszcze.
2013-04-11 20:18
Dominik dziś też ma muchy w nosie w łóżeczku nie chce nawet 5 min poleżeć bez płaczu, ale jak leży na łóżku to spokój dziecka nie ma. Teraz dostał cycusia, wykąpany, ale na sen się jeszcze nie zapowiada...Wczoraj przyjechał smoku z Mambaby Dominiś go ukochał od razu :)
2013-04-11 20:35
W nocy to Dominik śpi, ale dziś w dzień to spał jak po lekarzach ganiałam i w drodze do domu, całą tą eskapade, a w domu miał dwie dżemki po 10 min i nic więcej. Widzę, że zmęczony, marudzi, jęczy ale walczy nie wiem po co...
2013-04-11 21:11
Jak juz bardziej daje o sobie znac w nocy, to go maz przewija i daje mi do karmienia. na male stekanie nie reagujemy bo czesto to przez sen robi..
ja szukałam forum o ciaży i znalazlam to i zostałam :)