Mój też śpi juz jakiś czas, zasnął od razu jak go położyłam ale w dzień dałam mu spać tylko godzinę. Jak śpi dwie to różnie, czasem zaśnie od razu a czasem musze go kłaść kilka razy :)

dziewczyny zabobony zabobonami ale tradycja tradycją wiec co tam panna młoda powinna mieć ? na sobie w dniu ślubu ?

U mnie jedynie maz służy zawsze pomocą jeśli nie jest w pracy oczywiście. Jeśli ktoś z rodziny mojej lub męża jest u nas lub my u nich to tez się zajmują Szymonem ale jeśli juz to widzimy się raz w tygodniu tylko. Bywa i rzadziej.

zazdroszczę jaemka :) u mnie mimo ze niecałe 100 mtery dalej mieszkaja siostry to niestety bawią sie z nia tylko do chwilia az im sie nie znudzi raz czy dwa w tygodniu wiec biedna Madzia siedzi tylko z Matką całymi dniami

Niby coś niebieskiego i pożyczonego, przynajmniej u nas tak jest :) ja miałam niebieska podwiazke pożyczona od przyjaciółki wiec takie 2w1 :D

Jaemka, nie liczę na to, że sprawnie mi pójdzie z urzędasami ;) baby są dziwne, tak jakby "normalnym" ludziom pieniądze się na należały, tylko tym baaardzo potrzebującym, albo tym którzy przyjdą przykładowo burudni? kiedyś byłam z Nelą, przyszedł facet - pijany.. nawet go nie wyprosiły.. 

Natitalka tak tak, zdaj relację z soboty ;) 

Jak dostanę kasę z pracy , że jestem na wychowawczym to kupię tą trampolinę, przekonałyście mnie :D, 

Mamusia, nie biegaj tylko chodź za Magdą, krzywdy sobie nie zrobi, a Ty przed sobotą nie urodzisz :P

ja Nelke myłam dopiero o 20, chyba przestawię ją na tą godzinę, bo jeszcze jest pełna sił, wykąpana, pokremowała starego, kazałam jej wejść do łóżka przytuliła misia i spi ;)

ja się na ślubach nie znam :D nie brałam i brać nie będę :P

w piątek jedziemy z Nelą na "służbę" będziemy pilnować Maksa, synka mojej siostry ;) 

 

Dziewczyny, pamiętacie jak pisałam Wam, że Nelka jakiegos wirusa załapała wymiotowała, a później miała biegunkę? Miała to 3 dni, po kolenjych 3 dniach, przyjechała znajoma z córką, nie sądziłam, że Nelka może zarazić... nawet mi to przez myśl nie przeszło, ani jej. I zaraziła i ją i jej córkę..też ją trzymało 3 dni.. dziwny wirus.. :/ 

Gosiak, nie wyprosiły bo nie mogą. Gadałam z koleżanką to właśnie wspominała, że przyszedł zasikany, zas.any bezdomny a ona jako pracownik MOPS musi go obsłuzyc. Dziewczyna z biurka obok zwymiotowała. Bllleee....ja bym się nie nadawała do takiej pracy

 

u mnie na ślub coś starego, nowego, pozyczonego i niebieskiego ale ja  miałam tylko pozyczony stary wisiorek;-)

 

 

 

 

nie mówię, że w każdym ośrodku pomocy spłecznej są tępe dzidy , ale u mnie bynajmniej. Czasami żałuję że się przemeldowałam :p

dzieki dziewczyny