Szymon spi jakieś 20min, a ja zaraz zrobię sobie kawę i relaks :D Jaemka może to ze wymiotujesz to dobry znak, organizm się oczyszcza? A mnie ostanio dosyć często brzuch twardnienie. .. Tego 2.06 będę też badana na fotelu wiec zobaczymy czy coś się dzieje.

Na Piotrusia tez właśnie przyszła pora, dostał mlecio i chyba zaraz zaśnie;-) W każdym bądź razie cisza  nastała a to dobry znak;-) U mnie na relaks lody...

Mamusia, ja już kombinuję jak schudnąć bo we wrześniu wesele siostry mnie czeka więc musze się wbić w sukienkę.

 

Z Piotrkiem tez ostatni miesiąc wymiotowałam więc chyba taki mój urok, że od zgagi tak mnie napina;-(

 

Do 02,06 jeszcze 2 tygodnie. Ja zawsze czekałam jak na szpilkach na te wizyty...  Codziennie Ci twardnieje? Może magnesu masz za mało, bierzesz coś?

 

 

 

 

Ja Magnez brałam jak by o i polecam "Magnelle "

No to jaemka się będziesz bawić :) Ja właśnie był listonosz i dostałam od chrzestnego kartkę z życzeniami z okazji dnia ślubu :)

Nie mogę uwierzyć że to już w tą sobotę :)

No mamusia jeszcze tylko kilka dni :) no ja też czekam tak na wizytę, ale jeszcze bardziej niecierpliwie niż zawsze, bo myślę że lekarz już pewniej określi płeć. Kurcze w pierwszej ciąży widziałam od 16tc, w drugiej od 14tc a teraz dopiero w 21 jak dobrze pójdzie :) niby wszystko wskazuje na dziewczynkę, na tych pierwszych prenatalnych lekarz tez mówił ze padczas badania ani razu nic nie zauważył między nóżkami... No ale chcę już tak oficjalnie wiedzieć :) magnez dziś sobie kupię, z Szymonem też brzuch się stawiał ale później, magnez wtedy pomógł.

Aha...to stąd ta niecierpliwość;-)  Fajnie jakbyś miała parkę, ja już przywykład do myśli, że będzie synek ale pewnie i tak pozazdroszczę jak się okaże, że masz mieć córeczkę.  Okropna jestem, wiem... ale się staram;-)

 

Jaemka miałabym dokładnie takie same odczucia co Ty, normalna rzecz :) jak okaże się, że jednak to chłopiec, wiadomo będę szczęśliwa. Mam jednego, widzę jaki jest wspaniały, mieć takich dwóch to super sprawa. Utwierdzaja mnie w tym zdjęcia chłopców Narkozy :) no ale zawsze o córce marzyłam i juz ja miałam, ale straciłam. Chyba też przez to jest to dla mnie tak ważne. Będę czuła tak trochę jakby mi ją oddano... Wiem może głupie myślenie, może tak się nie powinno, ale tak mam. Po mezu tez widzę, że na podobne odczucia, ale chyba za ciężko nam o tym porozmawiać.

Z całego serca żecze, żebyście mieli córeczką. Nie zastąpi Ona Maji ale może coś w tym jest...może jej cząstka bedzie żyła w Waszej drugiej córeczce.

 

 

Piotrek jeszcze śpi. Znowu... No nie powiem, fajnie tak poleniuchować ale zdążyłam posprzatać, ugotować obiad, plotki na necie poczytać...i zaczynam się nudzić;-) Straszny śpioch się z niego zrobił. Chyba kumuluje siły na bezsenne noce po urodzeniu Aleksa

Dostałam ataku skurczy ok 40 minut, ale przeszły, mam nadzieje że nic się nie rozwinie. mała coś marudzi mi dziś. eh :( pogoda do dupy wietrzysko ze aż strach wyjść

a jak u was?