Najaktywniejsze:
Komentarze
2016-10-06 22:15
Gosia, kupiłam to mazidło co mi zapisała i teraz czekam...i mam nadzieję;-)
Natala, wiem, że nic złego nie miałaś na myśli. Sama sobie powtarzam, że to nic takiego, ale załamuje mnie fakt, że spotkało to moje dzieci.
I nie tylko to z resztą. Pisałam Wam, że chciałabym trzecie dziecko. Ale myslę, że trzecie dziecko z bieladztwem to było by zbyt dużo jak na moje nerwy. Z resztą nadal mam niecałe 400 neutrocytów,a za 2 tygodnie mam jakieś badania z kortyzonem, cokolwiek to jest, w grudniu chcą ponowić biopsję, żeby zobaczyć czy w szpiku coś się zmieniło, więc dziecko to ostatnie na co mam w tej chwili ochotę. I tu się zaczyna problem, bo robiłam test i są 2 kreski. Druga kreska blada i na dodatek po czasie, bo spojrzałam, że jest jedna kreska i wyszłam. Przypomniało mi się po godzinie. Na dodatek biorę antybiotyki, łykałam ibuprom, teraflu, flegaminę i inne cholerstwa.
Prawdopodobieństwo, że jestem w ciąży jest bliskie zeru, Grzegorz wyjechał 18, a owulację miałam mieć tydz później, ale bylismy w tej Chorwacji, wyjazd, nerwy i może mi się poprzestawiało??
Myślicie, że leki mogły miec wpływ na wynik testu??
2016-10-07 10:04
2016-10-07 10:09
hehe...fałszywy alarm;-) Robiłam test i nawet ciania kreski nie ma;-)To byłby cud gdybym była. W Chorwacji miałam okres, więc owulacja musiałaby się przynajmniej o tydz przesunąć. Pewnie teraz mi się przez stres, chorobę i leki spóźnia.
2016-10-07 11:04
2016-10-07 19:35
Dostałam okres, więc wątpliwości rozwiane na 100% ;-)
Gosia, nie pytałam, bo na chwilę obecną to jest tylko na zasadzie "chcę, więc sobie o tym pogadam". Do końca roku mam jeszcze zaplanowane badania, więc jeśli wszystko będzie ok, to wtedy mogę myśleć na poważnie i rozmawiać z lekarzem. A na razie, to się nadal będę rozczulać na widok niemowlaczków;-)
2016-10-07 19:48
2016-10-07 19:58
"teoretycznie" to zawsze mozna spytać;-) Powstrzymuje mnie myśl, że powie, że nie ma takiej opcji i będzie "po ptakach";-) A tak mogę sobie pogdybać, poplanować...
Niemowlaczki są wspaniałe, ale zbyt szybko rosną. I co wtedy? Tak jak piszesz? Kolejne bedę planować, bo mi się niemowlaka zachce? ;-)
Jak zajdę to dam znać, a na razie zostanę przy planach i dalej będę Was meczyć rozczulaniem się ;-)
2016-10-07 20:19
a propos niemowlaczków...jak Marcel? Dobrze, że jest już cały i zdrowy na świecie;-)
2016-10-07 23:10
2016-10-09 17:39