Najaktywniejsze:
Komentarze
2016-10-09 17:46
2016-10-09 18:51
2016-10-09 19:12
takie małe dzieci mają chyba wrodzoną odporność. Aleks nigdy mi nie zachorował. Piotrek miał jelitówkę, okrzela, grypę i inne badziewia, a Olek nic nie łapał. Za to teraz nadrabia;-(
2016-10-09 21:56
2016-10-09 22:23
2016-10-10 07:16
2016-10-10 11:55
2016-10-10 18:38
2016-10-10 19:27
Obkurczowe zapalenie oskrzeli?? A co to jest?? Moi chłopacy tez chorzy, pisałam jakiś miesiąc temu, że mieli jelitówke i chyba po tym odporność tak spadła, bo i oni i ja cały czas jesteśmy chorzy. Ja biore antybiotyki, ale dzieciaki na szczęście mają katar i kaszel, a nic konkretnego, tyle, że trwa to juz tak długo, że wszyscy jesteśmy wykończeni;-( Dobrze chociaż, że lekarka nie kazała Piotrka trzymać w domu, więc normalnie chodzi do przedszkola. A ja dziś biorę ostatni antybiotyk, a i tak nadal kaszlę.
Jakieś zmutowane te wirusy chyba;-(
A co do wcześniejszych chorób, to ja mam pamięć dobrą, ale krótką, ale nie przypominam sobie, żeby Aleks mi chorował jak byl mlodszy.
2016-10-10 20:15