Najaktywniejsze:
Komentarze
2011-01-24 11:28
Ja mam termin na jutro ale taka cisza, do 31.01 mam wstawic sie w szpitalu wiec czuje ze jeszcze w lutym urodze.
Goska to teraz za Ciebie trzymamy kciuki :) Pewnie juz z maluszkiem wrocisz do domku :)
Magda, mile slowa, pocieszyly Nas! :) Wczoraj bylam w szpitalu i tam pisalo ze nie wykonuja nacinania krocza, ale sadze ze teraz juz w wiekszosci to robia. Zobaczyy jak to bedzie :)
2011-01-24 16:04
Noi wrociłam dziewczynki:) byłam w szpitalu, jak zwykle zrobili ktg, potem moja gin zbadała mnie na foteliku paluszkami...zrobiła ten masaż szyjki i powiem Wam że teraz wszystko mnie boli! sam masaż nie był taki straszny, na początku tylko bolało, a potem jak juz sie przyzwyczaiłam do tego bólu to nie było to straszne. Odkąd wróciłam mam jakieś bóle, mały jest już bardzo nisko, a ja mam ujście na 2 palce, czyli wszystko jest bardzo blisko...ale coż. Powiedziała, ze w czwartek rano mam sie stawić na oddział o 8 rano i bedzie wywoływać poród. Strasznie sie boję, ale co tam, chce juz mieć to za sobą. A kto wie, moze mnie coś wczesniej ruszy..:)oby bo powiem wam ze tak sie czuje jakoś dziwnie teraz...
No tak sie zastanawiam, która będzie nastepna?
2011-01-24 16:44
Gosiu, pewnie Ty bedziesz nastepna:):):)mam nadzieje ze zacznie Ci sie samo i nie bedziesz musiala miec wywolywanego porodu:):)
Ja zaraz jade do lekarza i zobaczymy:)
Pozdrawiam
2011-01-24 19:06
2011-01-24 20:52
2011-01-24 21:16
2011-01-24 21:37
ja ostatnio tez plamiłam, ale to moze przez to ze to pierwszy raz mnie tak badała. Sama nie wiem. Ale bardziej dla mnie nieprzyjemne było chyba to masowanie brzucha..w polaczeniu z szyjka to było całkowicie niemiłe:( ale tak, zebym sie skrecała to nie, ciagle myslałam ze moze to mi pomoże i uodze. A poza tym moja gin mnie ciagle zagadywała, a za reke trzymał mnie moj Misiek, hehe:) nie było zle! pomyśl o porodzie , to będzie trauma!!!
dzisiaj zamierzam pomeczyc troche mojego, niech tez zmiekczy szyjke:)ale w naturalny sposób:)
2011-01-25 10:10
Dziewczyny bylam wczoraj na wizycie. Okazało sie, że szyjka sie juz bardzo skróciła i rozwarcie mam na opuszek:) Pani doktor dziwi sie, ze nie odczuwam skurczy...
Powiedziala, że jak wody odejda to mam od razu przyjechac, a jak nie to w przyszly poniedzialek na badanie...ona zrobi czary mary i rodzimy we wtorek:):):):)juz sie nie moge doczekac:)
Chcialabym urodzic w styczniu...tak juz sie przywiazalam do tej nazwy...styczniowki...a ona mi tu wyjezdza ze 1 lutego...no ale coz...moze Wojtus zechce tak jak mamusia i urodzimy jeszcze w styczniu:)
Pozdrawiam:)
2011-01-25 10:46
Izunia to Ty pewnie urodzisz jeszcze przede mna :P Ja bylam w niedziele na badaniu i lekarka powiedziala ze u mnie to szyjka lekko skrocona a rozwarcia zero (co opisywalam w blogu), wiec ja czuje ze w lutym urodzone, a tez sie przyzwyczailam do nazwy "styczniowki" :P zobaczymy jak to bedzie. Skurcze jakies tam wykazuje a ja ich nawet nie odczuwam :( Ja tez do 31.01 mam wstawic sie w szpitalu, a moze tez 1lutego urodze hehe :P zobaczymy...tez juz sie nie umiem doczekac :D :)
2011-01-25 11:04
Nie, pierwsza to bedzie raczej Goniaem:) jedzie juz w srode do szpitala, trzymam Gocha za Ciebie kciuki!
Izunia, moja doktor tez mi wczoraj robiła czary mary i powiem ci, że dzisiaj odczuwam skurcze i to dość często. Nie są jeszcze mega bolesne, czy regularne ale czuje bolesci jak na okres. Poza tym wstałam rano i co zobaczyłam? czop trochę odszedł, ale nie cały. Kurcze, moze dzisiaj cos sie wydarzy! w nocy tez mnie bolało, bo az sie budziłam. No nic, czekamy...a kolejny dzien mija...
ja trzymam za Was kciuki laseczki, urodzicie w styczniu, bez obaw:) a jak w lutym to jeszcze fajniej! pozdrawiam!