Kinga, a chodzisz na ktg? kurcze juz tyle dni po terminie, powinni Cie juz wziac do szpitala! 

powinnam chodzić na ktg codziennie ale mi sie nie chce bo i tak cały czas jest ok wiec chodze sobie co 2 dzień,dzisiaj byłam i mnie badali i stwierdzili ze porodu to oni u mnie nie widzą :( rozwarcie mam małe kazali mi sie bzykać 3 razy dziennie heh tak bym już chciała mieć z głowy :(

kurcze no to faktycznie dziwna sprawa! a moze zle ci obliczyli date porodu:) jeju..chociaz niektore rodza 2 tyg po terminie wiec pociesze cie ze jeszcze tydzien, bo 2 tygodnie to raczej nie pochodzisz.. a z tym bzykaniem to moze faktycznie! probuj jesli to ma pomoc..buzka

cze dziewczynki sorki że z innej beczki dzis byłam na ktg no i postęp jest także gin mówiła że do 29 nie przetyrzymam na pewno szybciej urodzę bo skurcze są i rozwarcie małe i szyjka nisko i tam takie gadanie ....co wy na na jej wypowiedz powiecie

ja już lekarzą nie wierzę! mi mówili w połowie grudnia że nie donoszę do stycznia i patrz prawie tydzien po terminie jestem!szyjkę mam nisko od dawna z rozwarceim tez można chodzić i chodzić... a co do ktg mi już wiele razy pokazało że coś sie tam dzieje i a na nastepnym była wielka cisza! jedna połóżna mówiła żeby na to nie patrzec bo to tylko formalnosc i ze nie raz pokazuje na wyniku skurcze a ty nic nie czujesz lub na odwrót masz cholerne bóle krzyżowe a na wykresie cisza także ja już w nic nie wierze takie tam gadanie tylko czlowiekowi nadzieje robią...

Dzięki kinga ja tez im nie wierze

Jejku ale pesymizmem zawiewa tutaj:( szczerze, to ja tez nie wierze tym wszystkim lekarzom, wymadrzaja sie tylko i kase zdzieraja a nam robią wielkie nadzieje. Mi kiedys tez mowila ze na pewno urodze wczesniej i dziecko bedzie male. I co? zbliza sie 40 tydzien a moj maly w 37 wazyl juz 3100! to ja juz nic nie kumam...w dodatku nic sie nie zapowiada u mnie zebym zaczela rodzic, czuje sie dobrze, poza jakimiś odchyleniami psychicznymi:) raz placze, a raz sie śmieję...miałyście coś takiego? zachowuje sie nieraz jak wariatka, potrafie sie zamknac w pokoju na caly dzien i nie oddzywac sie do nikogo. No ale jeszcze troszke, czas leci jak szalony wiec kiedys doczekamy sie tych naszych porodów:) buzka dziewczyny!

Gosia to jeszcze nie jest tak zle;) moj synus w 36 wazyl juz 3200:)teraz ide w poniedzialek na wizyte i sie okaze ile przybral przez 2 tygodnie:)az sie boje...

Tak bardzo chcialabym juz urodzic... wczoraj zauwazylam ze inaczej wyglada moj brzuszek...jest nadzieja, że mały sie w końcu obrócił:)

W poniedzialek na wizycie sie okaze! podrawiam

u mnie 38(+1)tc. za tydzien ide na ostatnia wizyte. Lekarz na poprzedniej wizycie mowil ze napewno jeszcze sie spotkamy i chyba ma racje. U mnie cisza. Raz (chyba) chycily mnie takie male skurcze, ale sama do konca nie wiem czy to byly skurcze, bo potem mnie przeczyscilo wiec moze to tylko jakis bol w brzuchu, po za tym cisza czuje sie dobrze i chyba nic sie nie zapowiada na porod, a chcialabym miec to juz za soba ( jak kazda z nas :) ) Moj maluch wciaz wazyl duzo (tak mi sie wydawalo:P )  i obawialam sie jego wagi a w 36 tyg jak bylam to wazyl nie cale 3kilo, zobaczymy ile bedzie wazyc teraz :)
Pozdrawiam Was!!

ja już nie idę na wizytę bo poiwedziała że nie ma sensu więc wypisała mi zwolnienie do końca ciąży a wczoraj zrobiła ktg i zbadał i tyle a nie wiem ile mały waży na dzień dzisiejszy i się nie dowiem trzy tyg temu ważył2750,

a co do humorków to chyba każda tak ma, ja też, już mi się z łóżka nie chce wychodzić, jedynie co mnie zmusza to muszę obiad dla męza zrobić