Ok,ale jaką miałaś antykoncepcję po zakrzepicy?Jestem rok od epizodu zakrzepowo-zatorowego...Czyli może nie długo,ale psychika siada jak fix..Ciągle mi duszno,wariuje..Byłam już raz na pogotowiu..Oczywiście lekarz powiedział żebym szła na psychoteriapię-chodze od maja..Jest praktycznie tak samo,,Sorry,nie płaczę codziennie..Na początku był płacz,szukanie w goole..

Ok,ale jaką miałaś antykoncepcję po zakrzepicy?Jestem rok od epizodu zakrzepowo-zatorowego...Czyli może nie długo,ale psychika siada jak fix..Ciągle mi duszno,wariuje..Byłam już raz na pogotowiu..Oczywiście lekarz powiedział żebym szła na psychoteriapię-chodze od maja..Jest praktycznie tak samo,,Sorry,nie płaczę codziennie..Na początku był płacz,szukanie w goole..

Od razu już tego samego dnia kiedy miałam ten udar a miałam ok. 9 rano nie wzięłam już tabletki. Już pogotowie jak do mnie przyjechało od razu powiedzieli, ze to najprawdopodobniej tabsy, na sorze to samo, wiec byłam tak przerażona, ze nie było opcji, żebym łyknęła kolejną tabletkę. Wiec je odstawiłam z dnia na dzień nie myśląc o konsekwencjach. Miałam zakładać spirale ale do spirali dr tez robił mi badania i czekałam na kolejny okres, żeby mi ją założyli. No i tak czekając na ten okres stwierdziliśmy, ze jednak dzidzius

Wiesz, ze w Twoim przypadku tez żadne tabsy nie wchodzą w rachubę?

Wiem,nawet nie zamierzam..Bardzo chcę drugie dziecko,ale to ryzyko

Pisałaś ze Ci lekarz zabronił. A jakiej specjalizacji? Gin czy Kardiolog?

Kardiolog,ginekolog zdał się na internistę..Powiedział że to zależy od internisty czy mogę mieć kolejne dziecko

ja nie wiem co zrobię ,jak już daj Boże szczęśliwie urodzę. Dwjka dzieci i basta .A w grę oczywiście wchodzi tylko spirala Mirene ale ja nie jestem przekonana do spirali, mam znajomą, której 3 razy obsunęa się . 

Mirene ma hormony,więc nie bardzo..Nie wiem,chciałam spiralę bez hotmonów..Niestety naczytałam się o tym że może powodować nadciśnienie płucne,więc dzikuję bardzo.

Nie macie pojecia jak dlugo czekalam na taki klub. Stracilam przez trombofilie 4 dzieci. Najgorzej bylo z corka z 21 tygodnia. Pierwsza corke urodzilam bez problemow. Z tym, ze glownie lezalam, mialam mozliwosc a ciagle bylam senna. Pozniej juz byly niepowodzenia. Po ciaze z druga corka zrobili mi wszystkie badania. Wyszly tragicznie, INR, d- dimery w sumie wszystko oprocz aptt bylo fatalne. Gdy wzielismy sie za genetyke wyszlo, ze mam mutacje MTHFR 6777t homozygota. Nie wolno mi brac zadnych hormonalnych srodkow antykoncepcyjnych. Pozostaje mi prezerwatywa. Zastanawiamy sie z mezem nad wazektomia jesli urodze juz szczesliwie drugiego maluszka. Obecnie biore aspiryne 75 rano i Clexan 0,6 wieczorem. Wyniki nadal sa fatalne. Mam d-dimery powyzej 2000 juz. Gleboko wierze, ze synek niedlugo bedzie z nami chociaz wiem, ze po porodzie czeka mnie jeszcze mnostwo badan i 3 miesiace z Clexanem.