Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daria89
Rozumiem, według usg moje dzieciątko jest niby tydzień większe niż wynika to z miesiączki. W moim przypadku doskonale wiem kiedy doszło do zapłodnienia, bo stosunki są u nas nieregularne przez zmianowość godzin pracy męża. Chciałam też przyspieszyć, bo lekarz mówił, że wód mam w dolnej granicy normy, więc martwię się, że zacznie ich ubywać. Wizytę mam za tydzień i wtedy umówię się z lekarzem co dalej robić. Będę czekała napewno do 38tc. Dziękuję za wyjaśnienia.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
Marsylianka, sny potrafią zaskoczyć :D
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
Ja pierwszą ciążę donosiłam do końca, ale w wypisie ze szpitala po cc mam wpisaną dysproporcję głowkowo-miedniczą i grożącą zamartwicę (były wahania w ktg i na usg maluszek był owinięty pępowiną). I dlatego, że u nas w szpitalu ogólnie po cc nie praktykują porodów naturalnych, to będę miała cc. No i dokucza mi rwa kulszowa. Chyba że pacjentka sama wyraża taką chęć i nie ma wyraźnych przeciwwskazań, to wtedy może sama rodzić, ale ja bałabym się sama.. to ponad moje siły psychiczne. Podziwiam wszystkie kobiety, które podołały. A myślę, że zanim ostatecznie wyznaczą mi termin to jeszcze parę razy będę miała ktg, zobaczymy jak maleństwo się zachowuje, poleżę dzień na oddziale i wtedy będzie zabieg.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
koniczynka87

Boszka jestesmy w podobnej sytuacji, ja mimo wszystko spróbuje urodzić naturalnie :) Jesli znów nie będę miała rozwarcia, to wtedy zrobią CC.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
Jej, dziewczyny, jak widzę swoje i Wasze tc w okienkach, to przecieram oczy i dociera do mnie, że ta ciąża naprawdę za niedługo się skończy. Jakoś szybciej mi ten czas leci, niż przy pierwszej ciąży. Też tak macie? W pierwszej odliczałam dni, mierzyłam brzuch co tydzień, a teraz nawet na to czasu nie mam :)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daria89
Oj tak leci bardzo szybko. Ale to dobrze. To moja ostatnia ciąża więc powinnam bardziej się nad nią rozczulać ale nie mam na to ani czasu ani ochoty. Oby do rozwiązania.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
koniczynka87

U mnie ta ciąża zleciała mi jakby trwała miesiąc, nawet się nie obejrzałam a już praktycznie ciąża jest donoszona. Chyba czas jechac po kapcie do szpitala.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
koniczynka87

Ja dziś jadę na wizytę i na KTG, dowiem się ile Mała waży, czy tez będzie takim klockiem jak mój Filipek (4050 gramów) :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marsyllianka25

Iza, daj znać po wizycie co i jak :)

 

Ja już oprałam wszystko, zaczynam prasowanie, wolę być gotowa wcześniej, na wypadek, gdyby Krzyś zechciał szybciej się wydostać :)

W sumie to wszystko już prawie mam, zostały tylko zakupy apteczne typu sól fizjologiczna, gaziki itp.

No i dla mnie kapcie i klapki :)

Mi też szybciej zleciało, bo pół roku chodziałam do pracy, potem ta przeprowadzka, urządzanie, remonty, Staś dopiero od tego tyg poszedł do przedszkola i mam czas dla siebie, a raczej na chwilę rozczulenia nad tą ciążą - w końcu zaczęłam oglądać ubranka itp.

Zastanawiam się kiedy przeprać wózek? Chyba po świętach jak wyjdzie słońce to zrobię, bo kupiłam od kogoś i niby był prany, ale co samemu to mam pewność, że czysty będzie :)

My mamy wizytę dopiero 19, mam nadzieję, że Mały już się ułożył główką w dół, bo ostatnio lekarka mi nie powiedziała jak jest ułożony, a ja zapomniałam zapytać.

 

Też macie zadyszkę po przejściu 3 kroków? Normalnie masakra, co chwilę muszę siadać i odpoczywać. No i bebj tak kopie po żebrach, że idzie zwariować - więc śmiem twierdzić, że już jest głową na dole i to nózki mi dają tak popalić, że oddychać nie mogę :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
koniczynka87

KTG w normie, Mała waży 2900 więc jest zupełnie średnim wagowo dzieckiem, chociaż jak znów przenosze dwa tyogdnie to dopije pewnie do 4 kg :D

Teraz mam się zgłaszać co tydzień na KTG a ostatną wizytę mam 28 kwietnia jeśli do tej pory nie urodzę (L4 będę miała do 7 maja) a jeśli nic się nie ruszy to 8 na oddział.

Ogólnie to wczoraj musieliśmy kupić nową pralkę bo stara po 6-letniej wysłuydze wyzionęła ducha :D 

Mi jest bardzo ciężko już, Mała uciska na przeponę więc nie moge ani oddychać ani normalnie funkcjonować. Zgagę mam taką, że tragedia... Coraz ciężej mi się poruszać bo miednica się rozchodzi i boli mnie w pachwinach :/ Końcówka do przyjemności nie nalezy niestety :/