Najaktywniejsze:
Komentarze
2017-04-08 10:46
2017-04-08 11:11
Daria ja też mam coraz gorszą anemie i powoli zaczyna mnie to martwić bo z anemią idą większe duszności... Wód mam w normie.
Co do porządków to chocbym chciała to rady nie dam :/ Łukasz musi mi pomyć okna, aczkolwiek my w święta tylko we troje więc nie będziemy szaleć ani ze sprzątaniem ani z gotowaniem.
2017-04-09 14:29
2017-04-09 15:32
2017-04-10 11:05
Nam na szczęście już dziś przywiozą nową pralkę bo pranie mi ucieka powoli z kosza :D Już mogliby być :D
2017-04-10 13:07
Koniczynko, to mówisz że dziś inauguracja z nową pralką w roli głównej u Ciebie :D Mi majster właśnie naprawia, jakaś drobnostka padła. Bez pralki jak bez ręki.. Fajnie Wam dziewczyny, że znacie wagę swoich maluszków, ja ostatnio nie miałam USG przez brzuch, nic nie wiem, co z maleństwem. Ale później będę też miała częścej wizyty u lekarza, więc będę na bieżąco. A wczoraj przyjaciel przywiózł nam kołyskę, już stoi skręcona :) Dorianek tak bardzo się przejął rolą starszego brata, włożył tam misia, podawał mi go do karmienia, tulił, całował :) Zbierałam szczękę z podłogi, nie spodziewałam się aż takiej radości, bo przecież to tylko kołyska.. Ale chyba bardzo się przejął. Chcę tą kołyskę odstawić do garderoby, przykryć materac niech się nie kurzy. Ale jeszcze kilka dni pozwolę mu się bawić, mam okazję rozmawiać z nim teraz na temat roli starszego brata :) Miłego dnia dziewczyny!
2017-04-10 21:28
2017-04-11 08:48
Daria odejście wód płodowych to oczywiście sygnał, że coś się dzieje, ale często skurcze nie nadchodzą razem z ichj odpłynięciem. Do szpitala zgłaszasz się przy skurczach co 5 minut.
A czas trwania porodu to sprawa indywidualna, jedne dziewczyny rodzą w godzinę, ja po odejściu wód męczyłam się 36 godzin aż zrobili cesarkę.
2017-04-11 09:48
2017-04-11 10:25
Daria, gdyby była taka sytuacja, że sączą Ci się wody (chyba, że odejdą nagle, z bólami - to jedź natychmiast), to najepiej zadzwonić do szpitala i zapytać. Tam w razie czego poinformują lekarza i będą się spodziewać Twojego przyjazdu. Jak już szyjka zaczyna się rozwierać, to dobry znak. Trzymam kciuki. A powiem Ci że moja koleżanka z takim rozwarciem chodziła ponad miesiąc, bo maluch się nie spieszył do wyjścia. Tylko musiała kontrolować się u lekarza bardzo często. Ale u każdego jest inaczej.