Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daria89
Wizytę u pediatry mamy w piątek, wtedy wszystkiego się dowiemy. Myślę że mimo wszystko zdanie pediatry będziemy z kimś konsultowac. Lepiej sprawdzić niż zrobić dziecku krzywdę tymbardziej że są dwie szkoły w tym temacie. Jedna żeby kleic a druga, że sama się wchlonie. Ale jeśli się nie wchlonie to operacja
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marsyllianka25

Daria trzymam kciuki oby nie było z tym problemu i żeby po prostu się wchłonęło..

 

Mi brzuch mega opadł...wszyscy mi to mówią..oo matko - oby do końca tyg wytrzymać, a jeszcze mąż dokańcza płytki w łazience, w ndz ma skonczyć właśnie, żebym zdążyła posprzątać dom i będę gotowa...

 

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daria89
Mi brzuch chyba wcale nie opadł przed porodem. Ani w pierwszej ciąży ani w drugiej. Dzisiaj przyplątalo się zapalenie piersi. Gorączka, dreszcze, ból. Walczę bez leków, mam nadzieję, że dam radę.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89

O jej, Daria, współczuję. Ratuj się kapustą, domowymi sposobami, ale nie zwlekaj z wizytą u lekrza, nie ma żartów z zapaleniem.. Mam nadzieję, że szybko Ci ulży :* Marsylianka, nie sprzątaj bo się przeforsujesz ;) A u mnie blok ocieplają, mamy syf dookoła, parking zamknięty..mam nadzieję, że szybko skończą, bo strach wyjść z domu jak takie potężne rusztowania stoją nad głową..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daria89
Następnego dnia było już ok. Jednak moje domowe sposoby pomogły. Teraz z kolei mam zapalenie pęcherza :/ jak nie jedno to drugie, cóż też trzeba jakoś przetrwać :) jak się trzymacie dziewczyny?
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
celina1991
Czesc po dlugiej przerwie :) gratuluje wszystkim, ktore juz powitaly na swiecie swoje dzieciatka. Ja jeszcze czekam...dzis bylam na ktg i badaniach, wszystko zwarte, twarde i zamkniete :( zapowiada sie, ze przenosze ta ciaze. Jak nie urodze do przyszlej soboty to mam sie stawic w szpitalu. Chcialabym juz byc po wszystkim....ehhh...
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marsyllianka25

Hej, my też wczoraj mieliśmy KTG, skurczy zero, jedyne co to przez jakiś moment puls małemu skakał, ale jak się przełożyłam na drugi bok, to było ok, leżałam pod kaplami ponad godzinę, żeby rozwiać wątpliwości. Niestety coraz ciężej, w dodatku okazało się że mam niedokrwistość i to konkretną jak stwierdziła położna, z czego nie zdawałam sobie sprawy, bo dawno morfologi mi lekarz nie zalecał, więc z miesiąć ponad ledwo dycham i to pewnie przez to po części, a ja to zwalałam na Krzyśka :P

 

Też bym chciała być po wszystkim, ale hmmm.. jeszcze nie czas, jakoś psychicznie nie jestem gotowa, ciągle jeszcze sobie powtarzam jeszcze z tydzień dwa...ale godzina zero coraz bliżej...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
koniczynka87

My z Hanią już w domu. Urodziła się 1 maja o 12.00 przez cesarskie cięcie. Słabo zniosłam znieczulenie podpajęcze, ale później było tylko lepiej. Teraz poznajemy się, uczymy życia na nowo.

Filip ciężko zniósł rozstanie ze mną, nie było mnie 7 dni i płakał po nocach :( 

Ja w trakcie hospitalizacji się przeziębiłam i teraz modle się żeby Mała ode mnie nie podłapała czegoś :/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marsyllianka25

Iza, gratulacje :) wspaniale, że jesteście już w domu..

Biedny Filip, ale teraz pewnie będzie już tylko lepiej..jak reakcja na siostrę?

Trzymaj się cieplutko i zdrowiej szybko:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
koniczynka87

Filip jest bardzo pomocny, podaje pampersy, razem wybieramy ubranka na kolejny dzień, dziś przed nami pierwsze kąpanie więc będą emocje. Najbardziej nie może doczekać się Filip hehe.