Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
celina1991
Wyszlismy do domu w czwartek. Uczymy sie siebie nawzajem. Troche czuje malego baby bluesa, mam nadzieje, ze to minie. Srednio nam idzie karmienie piersia, musze odciagac laktatorem, a i tak z dwoch piersi mleka jest 20ml :-( tym niestety dziecka nie wykarmie :-( trzymajcie sie dziewczyny!!!!
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daria89
W czwartek mieliśmy okuliste ze względu na ropiejace oczy, dostaliśmy krople i zalecenia dalszego masażu oczu, jeśli nie pomoże to za miesiąc przetykanie kanałów lzowych. U pediatry w piątek rano wszystko ok. Mały przybral 500g w ciągu 2tygodni. Pępek ok. U neurologa byliśmy bo Filip urodził się owiniety pepowina i z rączka przy buzi. Po ciężkim porodzie zalecana jest kontrola u neurologa. Lekarz był małym zachwycony. Zabronił nam go zostawiać np na fotelu samego, bo może spaść. Filip wykonuje czynności jak 3 miesięczne dziecko, tyle ma siły. Przy lekatzu nawet z brzucha przewrócił się na plecy, wiadomo, że nie świadomie ale jednak tyle ma siły. No więc wszystko ok. Jeszcze tylko usg bioderek nas czeka.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marsyllianka25

Daria, to gratulacje, że masz takiego silnego synka :) oby z oczkami wszystko samo się unormowało jak było z pępkiem.

Celina, nie poddawaj się, nawet jeśli choć raz dziennie dziecko dostanie twoje mleko to bardzo dobrze dla niego, a może uda się rozręcić laktacje, że nie będziesz musiała dokarmiać sztucznym mm :)

 

A ja kolejny dzień nic - mam nadzieję, że mnie ominie wywołwanie i w końcu samo się ruszy - póki co nic - kompletnie nic się nie zapowiada.

Staś był na noc u babci, mieliśmy z mężem być może ostatnią cichą noc i poranek - przynajmniej na jakiś czas będę mogła o tym zapomnieć.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
Marsylianka wszystkie znaki wskazują na to, że Krzysiowi jest po prostu bardzo dobrze u Ciebie :) Ale to już końcówka. Ja wczoraj miałam koszmarną noc i wszystkie możliwe bóle.. jutro mam wizytę u gina, oby się jakoś do tego jutrzejszego dnia dotrzymać..
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
Daria, to mega zdolny ten Wasz maluszek, ma siłę po mamie :) Ale rzeczywiście bedziecie musieli go pilnować, skoro jest silny i potrafi się przeturlać. Celina, mam nadzieję, że uda Ci się z karmieniem, trzymam kciuki :* Ale nie miej wyrzutów sumienia, czasem dokarmianie jest niezbędne, najważniejsze żebyś się nie dołowała, może jeszcze laktacja ruszy, wszystko przed Tobą!
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
koniczynka87

Dorotka, nic nie poradzisz :) Poród musi sam z siebie się ruszyć. Najwyżej CI wywołaja jak będziesz 7 dni po terminie :)

Daria, moja Hania tez taka siłaczka :D Może nie taka jak Twój synek, ale też podnosi główkę :) 

Celina trzymam kciuki, żeby udało się z karmieniem, pamiętaj, że karmienie siedzi w głowie a nie w cyckach :)

Boszka a jak Ty się czujesz? 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daria89
Dziewczyny bardzo trzymam za Was wszystkie kciuki. Za karmienie, za łatwe porody. :* U nas oczywiście nigdy nie może być kolorowo.. Mały ma sapke, ciężko mu oddychać. Lato dopiero przed nami a to pewnie przez zbyt wysoką temperaturę w domu. Mieszkamy na poddaszu i zawsze mamy gorąco. Ciężko zejść z temperatury poniżej 25 stopni. A to dopiero wiosna, latem będzie około 28-30. Jedynie klimatyzacja trochę ratuje ale w salonie, bo pokoje już nie. Ciężkie będzie lato z takim maluchem.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
Ojej, to Filip męczy się pewnie przez ten nosek..Ale z tygodnia na tydzień będzie lepiej, najgorzej na początku jak maluch jest wrażliwy na wszystko. Ja też martwię się jak przetrwać upały z noworodkiem, pewnie będziemy każdego dnia odwiedzać rodziców i wierzyć się w cieniu w ogrodzie. Bo w bloku na balkonie się kurzy, a rynek będzie nagrzany od słońca więc też żadnej ulgi na spacerach..
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
Koniczynko a ja wczoraj w desperacji żeby przespać noc bez bólu za wczasu wzięłam nospe i paracetamol i spałam dziś jak suseł. W ostatnie noce tak mnie męczyły plecy i brzuch, do tego miałam nudności, biegunkę, no wszystko co najgorsze.. a dziś o niebo lepiej. Wieczorem po wizycie dam Wam znać, czy coś ruszyło, czy poczekam do 5tego czerwca :) Marsylianka, a jak noc u Was? Spokojna? Buziaki dla dzieci! :*
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
Daria, a Julia już lepiej? Minęło przeziębienie? Bo u mnie Dorianek kaszle drugi tydzień..muszę znów go wysłać do pediatry.