Boszka strasznie ci wspólczuję choroby teraz.. Mnie jak by coś jeszcze dodatkowo dopadło to bym chyba od razu umarła. Przejdź się lepiej do lekarza niech cię obejrzy. Zazdroszczę ci tego że już masz spokój z pempkiem. U mnie to często mała tak jakoś szoruje (mimo iż sie staram tego pampersa zakładać dobrze) że go narusza i leci krew:( znaczy ma ja na ubranku i w ogóle.

Karolina u nas też ten pępek sie podrywał i podkrwawiał. A gruba ta końcówka u Was? Jej dziewczyny dbajcie o siebie, powoli ze wszystkim, żebyście spokojnie wróciły do sił. Ja niestety jestem w szpitalu. Nie mogłam zbić gorączki. Z tymi dochodami niestey dalej nic, stąd ta gorączka, od macicy stan zapalny. Chociaż może tak być, że przy okazji osłabienia załapałam jakieś przeziębienie, czyli wszystko na raz. Zobaczymy jak będzie w nocy i jutro.

Wituś jest ze mną. Smutno mi tylko, że zamiast cieszyć się macierzyństwem jestem taka obolała i wykończona.. Weronka, a kiedy będziesz mieć pierwszą wizytę położnej? Karolinko, my wczoraj podaliśmy dziecku pierwszy raz bobotic bo ewidentnie miał kolkę. Po tym udało się zrobić kupę bez płaczu. Niestety czasem tak jest..próbuj może karmić na zmianę mm i piersią?

Ojeju Boszka to dobrze ze pojechslas do tego lekarza. Tak sobie pozniej myslalam ze oby to nie bylo zwiazane z tym twoim zanikiem krwawienia. Ale juz jak w szpitalu jestes Kochana to oni ci tam pomoga. Rozumiem ze ci smutno ale jak juz pozbedziesz sie tego co sie przyplatalo to wtedy dopiero bedziesz szczesliwa i w pelni poswiecisz sie swojej powiekszonej rodzince!:*:*

A ten bobotic jest dobry? Ja chyba juz zapomnialam jak to jest miec noworodka w domu;) a Sabinka w porownaniu do Nikoli to i tak jest spokojniutka. Wczoraj o 18 ostatni raz dalam jej piers i wiecie co? Wlasnie przebralam kupke! Nie wiem czy to tego zasluga czy nie.

A do mnie polozna w piatek zadzwonila i na poniedzialek zaprosila na 11 na wizyte patronazowa do przychodni.

U nas też wizyta w poniedziałek ale przyjedzie położna do domu. 

Boszka współczuje ci choroby. U nas mała grzeczna a ja mam taki nawał pokarmu że ściagam już po 3-4 razy dziennie.

 

Ja sie wlasnie zdziwilam, ze musze isc sama. Ale coz jak trzeba to trzeba. Weronka masz laktator? Reczny czy elektryczny? Mnie tak piersi bola od nawalu ze nie wiem.. Kupilam reczny za 32 zl (zalowalam kasy na elektryczny) i lepiej recznie mi idzie niz nim.

Boszka jak sie czujesz? Lepiej juz?:*