Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luki1307

Weronka to tez taki maluszek ak u mnie, 47cm to malusia u mnie tez 51cm,ale juz dwa tyg i ciuszki sa dobre na 56, wczraj byla wazona to przytyla pol kg, 3350, bedzie Uleńka rosła, calusy dla Ciebie kochana , ciekawe czy nam sie pochwala dziewzyny z klubu czy juz urodzily: ) szkoda,ze sie nie odzywaja

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
Jej Weronka jak się cieszę!! :) Całusy dla Ciebie i maleńkiej! Ale ekspresem poszło jak niecale 2h od odejścia wód już była na świecie to super! Widzisz, miałaś wczesniej rozwarcie to poszło sprawnie. Bardzo się cieszę że dałaś radę! Życzę Ci rzeki mleka i spokojnych nocy. Odpoczywaj i ciesz się córeczką :* kochane a ja za godzinę jadę do swojego lekarza na oddział bo od tygodnia nie krwawię i zrobiło mi się zgrubienie pod blizną. Położna wczoraj mówiła że może to być krwiak albo jakiś stan zapalny. Choć innych objawów nie mam. Zaczynam się niepokoić, z zewnątrz blizna ładnie się goi, ale może być coś w środku gorzej.. Luki dzwoń do położnej, zapytaj o to krwawienie. Jeśli jest bardzo obfite to może to skonsultuj.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
No Weronka kruszyneczka jeszcze te 47 cm to juz w ogole:) super ze sie czujesz dobrze i oczywiscie ze Ula zdrowa:*:* tatus i Ala juz widzieli nowego czlonka rodziny?:)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
Boszka i co dowiedzialas sie czegos? Luki a ty zadzwonilas? Bo nie umiem pomoc nie mialam takiej sytuacji a lepiej tego nie bagatelizowac.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
My zostajemy mala nadal nie przybiera na wadze... Jestem zalamana nie wiem czemu tak spada z tej wagi:(
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
Karolinko nie martw się spadkiem wagi. Proś o dokarmianie, to dopiero kilka dni od porodu, więc to fizjologiczny spadek. Do dwóch tygodni dopiero dziecko powinno wrócić do wagi urodzeniowej. A im większe dzieciątko tym wiekszy może być spadek. Wczoraj właśnie pytałam położnej. Nie martw się na zapas. A ja ledwo dyszę.. W szpitalu okazało się że rzeczywiscie odchody nie odchodzą..dostałam zatrzyk. Po 2h nie ruszyło. Dostałam globulkę, lekarz próbował otworzyć szyjkę i dalej nic. Po 4h wróciłam do domu z zaleceniem zgłoszenia się jutro po zastrzyk. I w domu jak zaczęłam karmić małego to dopiero wszystko ruszyło.. dopiero po ketonalu przestałam wyć z bólu ;( Będę pływać teraz całą noc, powtórka ze szpitala..a tak się w duchu cieszyłam że mam taki lekki połóg... A teraz mam go od początku.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
Wiesz Boszka tylko, ze mala nie przybiera a traci juz ponad 10% i z tego powodu nas trzymaja tu. Wiesz ja tez mam lekkie zgrubienie i kak cie poczytalam doszlam do wniosku ze tez duzo nie krwawie wiec spanikowalam i az zaczelam o to pytac. Ale nie wczystko dobrze nic sie nie dzieje samo z siebie tez moze tak byc a to ze malo krwawie to moze taka uroda z pierwsza corka tak samo mialam. Czyli teraz jak zaczelas krwawic to to sie unormuje? Moze juz nie idz na kolejny zastrzyk:)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
Ojej widzę że też nie śpisz. A powiedz mi jak często przystawiasz malutką do piersi? Chętnie ciągnie? Mam nadzieję że z każdym dniem będzie nieco lepiej z wagą, domyślam się że się tym martwisz. Właśnie 10% to taka granica spadku wagi, ale kazdyr mauszek jest inny i inaczej przechodzi różne rzeczy. Trzymam kciuki za wagę :* A ja mam się teraz zgłosić w piątek do gina na kontrolne usg, będzie dobrze bo zadziałały leki, choć czuję się jak po porodzie. Ale wszystko jest do przeżycia ;)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
A o tym zgrubieniu nad blizną lekarz mówił że powinno się.wchłonąć. Śmiał się że musiał z tej strony mocno cerować żebym jelit nie wykaszlała w przyszłości :D Jezu tak chciałabym mieć więcej dzieci, ale jak widzę, co dzieję się z moim ciałem to jestem zalamana :( Nie wiem czy dam radę nawet za te 5-6lat..
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luki1307

Dzis przyjezdza do mnie polozna to jej powiem , nie dzwonilam ,bo tak naprade nie mialam kiedy, a jesli chodzi o blizne to powiem tak , 5 lat temu u nas w szpitalu zakladali szwy, ktore przy wyjsciu sciagali, a teraz rozpszczalne, a jak u WAS> ? juz nie krwawie, ale zapytam dzis jej, Karolinko mi sie wydaje,ze przy cukrzycy to autka moze teraz tak tracic na wadze, a za moment zaacznie przybierac, a zapytam sie poloznej, moze cos powie madrego, Boszka jak u Ciebie z tym kapaniem? u nas nic sie zbytnio nie poprawilo, owijam ją w pieluszi moze ciut lepiej ,ale i tak kiepsko, drugi dzien siedzimy w domu, bo taka pogoda wiatrzysko jak cholera, moze dzis sie uda wyjsc, spacery lubi, jejku juz mam dosc tak szczerze tych wizyt poloznej , po prostu mnie meczy ,bo tak na prawde nic tu nie robi, a wlasnie ile razy musi przyjechac? dzis bedzie 3 raz.Weronka jak sobie radzicie ? ale super ,ze juz w trojke jestesmy ROZPAKOWANE:))))