Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
Mój Dorian przeziębiony, w tym tygodniu nie chodzi do przedszkola. Ale już mu przechodz, ogólnie miał tylko kaszel więc nie brakuje mu energii do szaleństw i wyglupow w domu :) Czasem myślę że urodziłam spidermana a nie dziecko.. uwielbia się wszędzie wspinać, skakać, ruch to jego żywioł. A ja 100x dziennie mam zawał jak widzę kolejengo guza na czole.. Dobrze że w poniedziałek już pójdzie do przedszkola. A wczoraj mieliśmy szczepienie Witusia, mimo przeziębienia u brata lekarz dał zielone światło i już nie odwlekaliśmy tylko zaszczepiliśmy. Wituś dobrze to zniósł, nóżka mu dokuczała ale tym razem nie gorączkuje i nie płacze.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
Karolina uśmiałam się z tego Twojego "ataku na stolik" Nikoli :D a Chrzest mamy 6tego stycznia. A propos, tak zapytam z ciekawości, macie kontakt ze swoimi rodzicami chrzestnymi? Bo niestety ja nie mam.. jakoś chrzestna nie wykazuje zainteresowania moim życiem, zaprosiłam ją na Chrzest Doriana to bez wytłumaczenia nie przyjechała. A chrzestny to pijak także nie mam z nimi nic wspólnego, a szkoda, bo w dzieciństwie bardzo lubiłam ich oboje.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luki1307

Przepraszam,że zapytam Boszka,ale skoro chrzestny to pijak to czemu go wzięliście? u mnie chrzest jest w swieta wielkanocne, chrzestni to siostra mojego Ł, jak ma humor to przyjedzie jak nie to nie, a chrzestny to moj kuzyn,bo nie mielismy kogo wziasc, sptykamy sie raz na jakis czas, nie przywiazuje juz uwagi zeby pamietali o miom dziecku,bo zadko mozna spotkac takich ludzi...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luki1307

a ja potrafie gotowac w sumie wszystko umiem zrobic, pieke ciasta, marynuje wszystko co sie da, ale powiem wam szczerze ,ze teraz odkad jest Oli to mi sie nie chce, w ciazy, to wszystko robilam a teraz nie mam na to ochoty, robie bo robie,ale od niechcenia. a jak zaczelismy sie z Ł spotykac to juz cuda robilam i chyba przez zoladek do serca:))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
weronka22

Lubie gotować i piec chociaż wypieki wychodzą mi lepiej to się nie poddaje :) Tego na rączce nie kazano nam niczym smarować ani pryskac tylko czekać aż samo zejdzie. A do przedszkola chodzi od 8-13. Dziś mieli przedstawienie jasełka i była królem i do tego jeszcze trzy tańce tańczyła a mi oczywiście oczy zawilgotniały ze wzruszenia.

Z tym alergologie kiepsko wyszło ale zobaczymy może na lepszego trafimy.

Ja ze swoii rodzicami chrzestymi spotykam się bardzo rzadko raz na kilka lat ostatnio byli na naszym ślubie czyli prawie 3 lata temu. A z dzieci chrzestnymi mamy bardzo dobry kontakt :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
Luki kochanie: mój chrzestny to pijak, pisałam o swoich rodzicach chrzestnych. :*
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
Luki bardzo ci współczuję. Jeszcze teraz przed świętami. Kochana takie osoby umieją się dobrze kryć. Mam baardzo dobrą koleżankę i ona zmaga się z depresją. Tylko nie chce się leczyć. Na co dzień to jest uśmiechnięta rozgadana dziewczyna nikt by nie powiedział że ma jakieś problemy.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
Jak ja zazdroszczę tym które umieją i lubią gotować! Serio Luki Weronka podziwiam:) ja się staram jakoś dokształcać. Bożenko mój mąż lubi dobrze zjeść, niby nie mówi mi że jest bardzo źle ale widzę jak jesteśmy u kogoś kto dobrze gotuje to jaki zadowolony:) chociaż ostatnio pochwalił mnie!! Aż urosłam 5 cm:D
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
Bożenko cieszę się że z mężem dobrze:)) na dłuższą metę rzeczywiście ciężko żyć z jakimiś dobranoc, niedomówieniami. Faceci czasem zbyt płytko myślą:) rzeczywiście Przedszkolanka odeszła z godnością. Albo zaczną te praktykantki jakoś działać albo dzieci wejdą im na głowę. Niestety już takie dzieciaczki umieją sobie radzić gdy zauważają kogoś słabszego. Zdrówka dla Dorianka!
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
Ja mam chrzestnych w sumie fajnych. Oboje lubią alkohol ale i tak ich lubię:) chrzestnego widuję rzadko może z dwa trzy razy w roku. Chrzestną częściej bo prawie za każdym razem jak jestem u rodziców (mieszka w tej samej wiosce). Ciocia zawsze na Wigilię i Wielkanoc przynosiła prezenty przeważnie skromne ale jaka radość była (jest nas 6 w domu nigdy się nie przelewało). Chrzestny jak już przyjeżdżał to też zawsze coś dawał:) Chrzestni pierwszej córki to mój brat mam z nim bardzo dobry kontakt ale odwiedzą nas bardzo rzadko mieszka w Belgii od niedawna. Chrzestna to mego męża siostra. Kontakt średni mieszka teraz w Algierii . Chrzestni drugiej córki to moja siostra i mój drugi brat kontakt mamy też bardzo dobry:)