Czesc dziewczyny Wesolych zdrowych spokojnych świat wam zyczymy u nas na reszcie lepiej na kontroli bylismy w piatek i juz jest ok ale leki dla pewnosci do konca swiat ma przjmowac, za to dzis u Uli zauwazylam powiekszony wezel chlonny na szyi wiec po swietach zapewne z nia bede gnala do przychodni. W tym roku swieta u nas magiczne chociaz pogoda straszna to Alicja sprawila ze byly wyjatkowe tyle radoscinjej sprawily ze az cieplo na sercu.

Dziewczynki moje kochane ja też życzę wam wszystkiego co najlepsze i najpiękniejsze. Przede wszystkim zdrowia zdrowia i jeszcze raz zdrowia. Nie znam was osobiście ale bardzo was lubię:):*

Weronka cieszę się że tyle radości i szczęścia przyniósł wam ten świąteczny czas, dla nas wigilia też była szczęśliwa pojechaliśmy do rodziców i była cała rodzina prócz jednego z braci bo urlopu nie dostał. Nikola strasznie się cieszyła i z tego że u babci Była i że brata córeczkę (3l) widziała i się bawić mogła. Brat się przebrał za mikołaja to mu piosenkę śpiewała i nawet na kolana usiadła:)) cieszyła się niesamowicie:)) byliśmy z mężem na pasterce:)) a później... narozrabiałam i reszta świąt była już do niczego wolałabym jest wymazać z pamięci cofnąć czas i nie pamiętać. Nawet chyba żałuję że w domu nie zostaliśmy. Wiecie co dziewczyny. Mam cudowne córki i męża. Kiedyś bym w życiu nie pomyślała że będę miała taką swoją rodzinę że tak mi się wszystko poukłada. Trzeba doceniać to co się ma.

Luki fajne rozwiązanie jeśli taką ma się sytuacje jak twoja. Jeszcze ta śmierć niespodziewana kuzyna. Jednak tak jak pisałam mam nadzieję że z czasem dzięki Oliwci te święta staną się czasem radości dla was i zaczniesz ten czas lubić:)):*

Oj Karolinka co się stalo że narozrabiałaś? Każdy czasem potrzebuje bodźca żeby docenić co się ma..mam nadzieję że jednak z mężem się dogadacie bo rodzina jest najważniejsza :* Trzymam.kciuki bo dopiero co my przerabialiśmy kryzys. A Święta u nas minęły bardzo miło, tylko Dorian tak się rozchorował że do lekarza go w nocy wczoraj wieźliśmy.

Korolina jestesmy tylko ludzmi i kazdemu z nas zdarza sie czasami narozrabiac:) Bozenka conjest Doriankowi?

Ah mój mąż powiedział że on się zajmuje dziećmi a ja mam sobie wypić poszaleć. No i wypiłam, ile? Nie pamiętam. A co pamiętam? Mało pamiętam. Ponoć do takiego sąsiada (ok 40 lat) się przytulałam łapałam za kolano i się śmiałam czy syna mi zrobi. Ja pamiętam jak mi to mówił a ja mówiłam że mam kogoś od robienia dzieci. Ale mąż mówi że później pytałam. No głupota totalna. Nie wiem jak to możliwe. Dobrze mi z mężem i nigdy tak się nie zachowywałam. Ba nawet jak męża nie było to nie rozmawiałam w ten sposób z facetami. Uważałam to za niestosowne i nie potrzebowałam takich "atrakcji". Teraz muszę to jakoś naprawić ale nie wiem jak.

Zdarza sie Karolina zobaczysz jakos pokonacie ten kryzys. Ja szczerze nie pamietam juz co to znaczy zaszalec:( u nas jak juz to maz sobie pozwala na taie szalensto bo jak nie Ala to teraz Ula na piersi a tak miedzy ciazami to albo nie mial sie kto Ala zajac albo nie bylo z kim i ciagle cos chociaz ostatnio stwierdzam ze brakuje i troche bestroski troche szalenstwa a nie tylko zawsze ogarnieta matka polka.

hej dziewczynki moje kochane, co tam wasze maluszki dostaly na swieta? u nas szalenstwo ma Oli takie pudelko interaktywne, zakochana jest w nim:) Karolinka nie przejmuj sie kazdemu zdarzy sie cos odwalic, a tym bardziej,ze tyle czasu nie pilas, bedzie ok, moja Oli chce chodzic za rece, szalu mozna dostac,Boszka co z Doriankiem? u nas swieta minely,bo minely. 23 grudnia Oliwka pow MA-MA.:) i tak pare razy dzienni uda jej sie pow:)

Luki ale super ze Oliwka juz tak powiedziala ;) u nas mloda raczuje i wspina sie na wszystko na czym idzie sie podeprzec wiec jest urwanie glowy bo i bombki z choinki nam sciaga i jest bardzo ciekawska i non stop jak nie spi to w ruchu. Z piciem z butelki bez zmian bardzoej sie nia bawi niz pije z niekapkiem tak samo wiec bez zmian, dostaje owoce obiadki kaszke i cyc w dzien i w nocy z czego ciesze sie bo chcialam ja karmic do roku zobaczymy czy sie uda jak na razie i tak udaje mi sie dluzej niz starsza wiec mam swoj maly sukces.