Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luki1307

a wlasnie jak wyszly jedynki u waszych dzieci to na gorze oby dwie, to jakie sa? Oliwka ma taka przerwe ani ja ani Ł nie mielismy, i wgl zgrzyta zebami, najgorzej rano, az ciary przechodza

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
Dziewczyny dla mnie też trudno uwierzyć w to co się stało. Mogło być inaczej. Niestety czasu nikt nie cofnie. Ja jednak nigdy nie pogodzę się z tym że tak małe istotki odchodzą od nas.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
Ja akuray w szafkach lubię mieć porządek i dość często przeglądam wszystkie ubrania swoje jak i dzieci i co nie chodzę to zanoszę do pojemników. Po Nikoli jak są w stanie dobrym to oddaje bratowej dla córki a po Sabince dobre odkładam do kartonów. Z dziurkami bądź poplamione daje dla męża do garażu na szmaty:) Serio Luki jak by twoja teściowa nie pogadała to ciekawe kiedy by się obejrzał ten właściciel...
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
Co do wyprzedaży w lidlu wiem że w Warszawie takie też bywają bo siostra mówiła więc chyba tak wszędzie są:)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
Ja też jestem zakopana w domu w pampersach lalkach misiach i brudnych ubraniach:D ahh jak ja się cieszę jak idę sama do biedronki! Albo jak zaprowadzam Nikolę do przedszkola i sama wracam te 3 minutu:D mam tu jedną super koleżankę co mnie odwiedza to porozmawiam z nią zawsze k czymś innym niż laleczki;) ale tak serio nie narzekam. No chyba że w rozmowie z mężem:D miałam takie chwile że miałam dość. Teraz też lekko nie jest bo z choroby w chorobe popadamy ale jak mam gorszy dzień to myślę o Lilce, Narkozie i jej rodzinie, teraz o siostrze męża i jej tragedii i serio wtedy doceniam to co mam ten cały mój bałagan w domu i nawet płacz Sabiny albo setne wołanie Nikoli że coś chce mi nie przeszkadza.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
Wiecie, byłam dziś u przyjaciółki. Wreszcie udało się nam spotkać całą rodziną bo wcześniej chorowaliśmy. Urodziła córeczkę, pół roku po mnie. Niestety niepełnosprawną. Ja mam zdrowe, gaworzące dziecko. Ona ma cichą istotkę, która nawet nie płacze... Jestem zdruzgotana tym dniem. Karolina to jest prawda, nic się tak w życiu nie liczy jak to szczęście, że nasze dzieci żyją i są zdrowe.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
Naprawdę mamy ogromne szczęście że nasze ciąże skończyły się tak szczęśliwie.. Luki, kochana, mój Wituś nie ma.jeszcze górnych ząbków ale pamietam że Dorian miał dużą przerwę między górnymi ząbkami a z czasem jak pojawiały się kolejne to zęby mu się zeszły. A z tym zgrzytaniem to może po prostu Oli się tak bawi, jakby nie było ma coś nowego w buzi i ją to drażni? Ale wiesz, może to być też objaw pasożytów. Nie jestem pediatrą ale myślę że warto kiedyś lekarza zapytać o to.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luki1307

Pasożyty? moj Boże , nie pomyślałam o tym, ale w pn pojade do lekarza, bo dzis go nie ma, obserwuje ja , jest usmiechnieta , kupki normalne codziennie, ale tak mi ostatnio sie snia u niej owsiki ktorych nie ma, ale nie wiem jakos sie boje o nia

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
weronka22
A nie bedzie to za wcześnie zeby Oliwka miala pasozyty no bo skąd ale zapytac zawsze warto. o ile dobrze panietam to moja Ala czesto jak byla malutka zgrzytala zabkami a ja tego dzwielu nie cierpie dlatego pamietam na szczescie nie trwalo to jakos dlugo.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
Dziewczyny czy dzieci w tym wieku mają jakiś skok rozwojowy? Mój Wituś przyklejony do mnie, najchętniej z rąk by mi nie schodził. Nie ma mowy o odlozeniu go do łóżeczka, bo płacze. Nic dziś nie zrobiłam w domu bo płakał jak mu tylko zeszłam z pola widzenia. Aa z nowości to zaczął mówić sylaby "baba, mama, amam, dada" :)) Jak mu się na płacz zbiera to pierwsze co robi to wola "mamammaaa" aż ze wzruszenia samej mi łzy lecą jak to słyszę :))'i od razu lecę mu na ratunek