Ulcia jest tak ruchliwym dzieckiem ze nawet nie mam czasu do was zajrzeć w ciagu dnia bo wszystkim sie interesuje co ma w zasiegu wzroku. A pytala ktoras z was ostatnio czy jakos zabezpieczamy szafki itp to u nas nie nie zabezpieczam jakos przy Ali tego nie robilam i teraz jak razie tez sie nie nosi chyba ze w miedzy czasie cos wyjdzie z koniecznosci, jedyne co mam w domu pozabezpieczane to kontakty i schody.

Weronka nie zadręczaj się, mm to nie jest zło konieczne:) mała sama widzisz że dłużej jest najedzona i lepiej sypia więc dla niej nie jest to złe, a i tak wytrwałas długo. 8 miesięcy to jest długo!

To masz co robić:D oczy muszą być dookoła głowy przy takim dzieciaczku:) Dziewczyny a jak z wkładaniem różnych rzeczy do buzi? Wkładają maluchy co napotkają na drodze czy raczej nie?

Tak wcina wszystko co tylko uda jej się wziąć w rączki a interesuje ją wszystko :)

U nas też wszystko do buzi. Wróciłam właśnie ze spaceru, od jakiegoś miesiąca mimo mrozów co dzień udaje mi się wyjść na spacer, to moj mały sukces :) Wituś ma wtedy dłuższą drzemkę a ja mogę naładować akumulatory, zawsze spotkam jakaś mamę z wózkiem i zagadam, zawsze to jakaś rozrywka :) Czasem biorę książkę i czytam na ławce, mała rzecz a cieszy. W domu pranie się piętrzy ale dość bycia męczennicą. Staram się dbać o siebie bo niestety jak sama tego nie zrobię to mnie zaorają moi trzej chłopcy.. Czasem myślą że jestem robotem. Ten najstarszy szczególnie :) Luki, zazdroszczę Ci że Oliwia potrafi się zabawić w miejscu. U nas Witek ucieka po całym domu jak go tylko sadzam ma podłodze.

Weroniko, rozumiem Cię że pierś to coś wiecej niż tyko jedzenie, ale ja też powoli zaczynam na noc dawać małemu butelkę sinlacu dla alergików, bo chce mnie ssać co 1,5h, a to dla mnie mega obciążenie. I daje mu coraz większe porcje obiadowe. Starszy brat to w ogóle w jego wieku zajadał 5posiłków stałych w ciągu dnia, ale każdy dzidziuś jest inny, i teraz mam trochę trudniej.

Tak dziś słonecznie że aż miło popatrzeć za okno :) Tylko okna brudne i widać do słońca :D

hej Kochane, u nas drugi dzien slonecznie, oj Boszka ja w pt nie moglam juz patrzec na okna i umylam od strony drgi tylko co prawda, bo jak slonce zaswiecilo to masakra jakas... dzis posciel sie wietrzy, Oliwka teraz spi juz drugi raz, pozniej wyjdziemy na dworek, probuje chodzic przy meblach,ale strasznie jest ostrozna, teraz zaczela cos bac sie chodzic za jedna reke... apetyt ma ogromny, dzis zjadla polowke bulki z szynka , pierwszy raz tak duzo,bo zawsze to tak troche od nas chciala, w nocy jak to w nocy trzy razy mleko... Boszka gratulacje,ze chce Ci sie dbac o siebie, mi nic wgl, tak sie zasiedzialam w domu,ze przy sobie juz mi sie nic nie chce robic;/ codziennie sobie powtarzam,ze juz sie za siebie wezme i dalej nic... Karolcia jak tam maz z praca? Weronka jak Dziewczynki?

Bożenko w rossmanie jest nestle sinlac w promocji za 19.99 nie wiem czy się opłaca ale pomyślałam, że ci napiszę:) Akurat wychodzisz z domu na porę drzemki? Zazdroszczę ci bo u mnie Sabinka dopiero po około godzinie chodzenia zasypia albo i nie.. Wiecie wcześniej bałam się wychodzić jak była chora ale ile można w domu siedzieć? I teraz wychodzę codziennie i kaszel jej przeszedł! Ale Nikola zaczeła kaszleć znów więc boję się że i ona znów załapie.... Moja Sabinka też ładnie się pobawi jak jej dam zabawki. Na spokojnie mogę obiad zrobić gdy nie śpi. Rozkładam kołdrę na podłogę w kuchni, dla bezpieczeństwa kładę dookoła coś i ją sadzam i daję zabawki i się ładnie bawi:) co do jedzonka to też wprowadziłam małej 5 posiłków. Tylko co mogę dawać na drugie śniadanie i podwieczorek?

Słońce macie dziewczyny? U mnie buro i ponuro.. Okna ostatnio myłam tylko dwa w kuchni mi zostały i jakoś zabrać się za nie nie mogę a już rzeczywiście trzeba:D Luki mąż dziś był w nowej pracy drugi dzień. Całkiem mu się chyba podoba ale wiadomo poczekamy i zobaczymy jak tam mu się będzie pracowało i jaka wypłata będzie. Oliwka ci tak ładnie gryzie??