Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daja15
My siedzimy w domu z dziecmi. Zrobimy dobre jedzonko i bedziemy spedzac wspolnie czas. Jak dzieci pojda spac to wypijemy po drinku
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agathe
Bożenko moja mama mama 63lata i też obcykana na tych portalach że Ho Ho :-) w sylwestra ze względu na malutką nigdzie nie idziemy. Za to bierzemy do siebie córki siostry. Bo oni idą na zabawę. Zawsze chodzimy razem ale w tym roku trzeba odpuścić. Ale cieszę się nawet. Ach ci nasi mężowie. Oni nie widzą problemu w wielu sprawach. Ja zawsze mówiłam mojemu mężowi że na dyskoteki się skończyło chodzenie osobno. Co najwyżej z kumplami na piwo niech idzie. Bo co na tej dyskotece chcą robić. Tańczyć? Hehe, mój nie umie. Kiedyś mu powiedziałam że proszę bardzo jak zacznie chodzić sam to ruszy lawinę mojego chodzenia wszędzie z dyskotekami włącznie. Ale po równo zostajemy z dziećmi itd. Nie odpowiada takie rozwiązanie. Bo jak raz poszłam z koleżankami na dicho to miał mnie odebrać,i odebrał ale na złość mu wypiłam za dużo - a prawda taka że zrobiłam na złość sobie bo na drugi dzień miałam kaca jak z Rybnika do Warszawy ( to jakieś 350 km :-)) no a on widząc mnie taką znokałtowaną to pomyślał że jeszcze mi ktoś coś zrobi i wykorzysta fakt że będę sama i do tego pijana. I nie chodzimy na dyskoteki osobno :-) więc podziałało:-)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izuleeek

Bozena moj cale zycie mowi ze jestem jedza ale jakos te 9 lat ze mna wytrzymuje :) no i tez wszedzie chodzimy razem. My na sylwestra chyba idziemy do znajomych. Siostra z mama bedzie to sie malutka zajmie a syn i tak spi o 20 do rana wiec luz. Zreszta corka tez spi do rana. Wczoraj zasnela po 22 a wstala o 7 :)

 

Za to moj syn juz od rana znow wariowal i wybil szybe w swoim pokoju klockiem. Musimy teraz na gwalt wstawiac plastikowe okno. Nie mam sily dzis mu kupilam melisal ale chyba nie dziala na niego. A zorientowalam sie jak przyszedl i mial rece zlaczone i trzymal przy brzuchu... Troche pokaleczyl ale malutko. Za to jak dostal plaster to godzine siedzial na fotel i sie z niego nie ruszyl! Nie moglam uwierzyc ze tyle wytrzymal.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agathe
Oj to narozrabial- i pewnie wiedział że przeskrobał mocno i dlatego siedział na fotelu grzecznie :-)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agathe
Zapraszam na naleśniki bo właśnie robię;-)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daja15
O kurcze dobrze ze sobie krzywdy nie zrobil tym szklem. Ja chetnie zjem nalesniki bo u mnie pusta lodowka a zakupy dopiero jutro
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agathe
A ja wróciłam z rehabilitacji z Olcią ( płakała strasznie dziś,całe 40 minut,a mi serce pękało)i na o obiad naleśniki wymyśliłam:-)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izuleeek

nowe okno moze za tydzien bedzie.... tego nie oplaca sie naprawiac bo nie idzie wyciagnac go a juz drewno jest stare i kornik tam siedzi. mielismy na wiosne wymieniac a okno malutkie i tylko na wymiar

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

Bożenko. Wiesz co. Gdyby mój się tak zachowywał to bym go totalnie olała. Wogole jakbym żyła bez niego. Jakby wogole go nie było. Może dopiero się zastanowi nad sobą. Brak mi słów, jak można tak . Rozumiem że cię głowa bolała i mega źle się czułaś. Kiedy ja miałam tak poważne problemy z mężem kilka lat temu, to w te dni pamiętam tylko urywki, chodziłam na jakiejś masakryczne adrenalinie byle żeby trzeźwo dla córki myśleć a reszta masakra. 

Ale mam głęboką nadzieję, że twój mąż puknie się w głowę i naprawdę to wszystko przemyśli. Tule cię kochana. Zrób dla siebie coś. Jakąś przyjemność żeby o nim zapomnieć... 

 

Izka. To ale synuś narozrabial... Ohooho...  Ja wybilam noga szybę w pokoju jak miałam 10 lat, ale wtedy dostałam w tyłek pasem i miesiąc miałam karę, ale mój ojciec nie rozmawiał tylko lał, to nie było fajne... Bo i tak wystarczająco się bałam wymierzania od niego kary.  Mam nadzieję, że szybciutko wstawicie szybkę  :*

 

Agatko. Kiepsko że Olusia ci tak ciężko znosi rehabilitację. Kurcze. Nie raz tak jest, że dzieci do końca się nie mogą przyzwyczaić :(( Dorka bardzo długo płakała, ale później jak już zaczęła stawać to wogole Panią Ele nasza rehabilitanke polubiła i było spoko. Ale ciężko. Bo widzisz że maluszek płacze i samej ci się chce, a wiesz z drugiej storny że to wysiłek, ale dla jej dobra :( 

 

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

Dajanka jak się czujesz? Jak z tą pralka? Jak córka? Dziś troszkę bardziej układna?

 

Ewelinka. Jak twój dzień??  Jak się czujesz ?