Bożenka u nas w przedszkolu na podwieczorek to kisiel,budyń,Kubuś mus,ciasto ( jakaś babka przez nich zrobiona ) drożdżówki . Czasem chrupki. Teraz nie umiem sobie dokładnie przypomnieć wszystkich .

Dajanka nasz pies nie był kastrowany. A żałuję że nie wiedziałam że można to zrobić wtedy jak był mały. Bo cholera jedna dupczy wszystko co się rusza . Zabiera się za psy,koty a nawet ma smaka na świnkę morską . No taki głupi na tym punkcie.

Ewelinko ale was zalało. Szok. To musi być straszne uczucie jak woda się leje a my nie możemy nic zrobić. Dobrze że tylko tak się skończyło. Ja pamiętam kilka lat temu u nas jak tak padało ( modliłam się żeby przestało ) była powódź ,zalewało domy pod sam dach. A u nas cmentarz wtedy zalało. Trumny pływały po całym cmentarzu. Bo skarpę podmylo i to wszystko poszło z prądem wody. Strażacy którzy byli na miejscu to mówili że jak w horrorze jakimś.

Zuziu odpoczelas na urlopie co ? :-* Jak tam na Instagramie wrzucasz filmiki czy zdjęcia to widać że jesteś bardzo związana z rodziną. Super wyglądacie :-* a jak Zuzia mieszkanie nowe ? Przyzwyczailas się ? Jaka jest wasza decyzja co do ciąży ? Podjeliscie już ?

Dajanka ty już ślub za niedługo :-* wszystko przygotowane ?

Piję kawę już drugą dziś :-) na 12:30 idę do lekarza. I mam nadzieję że na spacer będę mogła z dziewczynami iść. Ja miałam ostatnio bardzo ciężki psychiczny czas. Wypalilam się życiowo i:- nic mi się nie chciało. Powoli czułam że wpadam w jakaś depresję. Ale dochodzę do siebie. Myślę że to że zmęczenia psychicznego. Mała Ola dała mi popalić ,dużo czasu i uwagi potrzebuje przez co mniej jej poświęcam Wiktori. I mam wyrzuty sumienia :-) ale już coraz lepiej. Rozbiła mnie ostatnio sytuacja z moją mamą bo pilnuje mi Oli jak ja chodzę do pracy. Trzy dni w tyg. Pytałam w czerwcu czy gdzieś jedzie - nie odpowiada. Dopiero we wrześniu. Więc mam zapisy już na cały sierpień. A ona mi mówi że jednak dwa tyg jej nie będzie bo siostra moja jej wczasy załatwiła. Żeby któraś zadzwoniła wcześniej zapytały jak tam mój grafik, wie siostra że Pilnuje nam Olę mama. Sama na zakład i też zapisy ma full. I zostałam totalnie bez opieki nad Olką. Dwa tygodnie. Mąż ma delegację o czym moja mama też wiedziała. I jestem w dupie . Bo mam do czesania śluby. Panny młode. No grafik full. I co teraz mam zrobić .

Ja niemam żadnego problemu z tym że mama gdzieś jedzie. Super. Ale kurde zobowiązała się do pilnowania Olki. Jestem zła że nie powiedziała mi wcześniej. Że mnie poprostu nie szanuje. Ma gdzieś to że tak bardzo zawaliła mi pracę. To jest całe dwa tygodnie. Moja siostra wysyła ją ze swoimi córkami - po to żeby ona mogła sobie w spokoju popracować. Więc tym bardziej jej nie rozumiem.

Agatko. Wróciłam. Smutki mnie męczą. Nie mam weny na pisanie w klubie. Troszkę myśli się kołuje. 

 

Nadrobię wpisy wieczorem. Agatka. Oby ci dzieciaczki wyzdrowiały bo strasznie wam się posypało zdrowie. Kochana. Życzę z całego serca :*** 

Hey dziewczyny my wczoraj w koscield na mszy a po kosciele dzieci z przedszkola spiewaly pieknie bo dwie panie odchodza . Takie pozegnanie. Moj syn chory,goraczkuje kaszle i doszddl katar. Pogoda sie popsula ale to akurat ddobra wiadomosc no ten deszcz tez sie przyda po tygodniu upalow. Syn pewnie tex sie rozchorowal bo ciagle buszowl w wodzie

Oagatko to ta twoja ola to aparatka ale tak dzieci maja moc w tych sprawach. Wiem jak szwagierka przyjechala jak darie urodzilam i chcieli miec tez dzieci a jak sciagnelam pampeesa to polecialo na nasze lozko,lozeczko ,przewijak ,szafe i panele taka kupa ze az ja cofnelo. Smiala sie potem ze sie zastanowi nad dzieckiem ;) A z ta twoja siostra to masz co chwile cos ;/ przykro tak, jak masz teraz wszystko rozplanowac ?? Pezeciez wie ze ci ciezko :/ ach z niektorymi ciezko sie zyje. A co do ciezkiego czsu mam to smo. Chodze smutna ,duo przemyslen ,za duzo mysli w glowie siedzi . Czesto aie kluce z mezem o pierdoly ,nasze zycie intymne tez jak zawsze super nir bylo na co narzekac teraz ostatnio przygasa. Nie wiem dlaczegotak ale tak jest