Daja fajnie ze mogliscie sie oderwac. Moj synek tez mial goraczke dwa dni a teraz cos gardlo pokasluje ale jutro jade do pediatry niech mu zerknie w ta buzie. 

Agatko. Kochana jesteś ze tak się ciekawilas gdzie jestem :* to takie miłe :* Rozumiem bardzo twoja sytuację w ciąży bez współżycia (też Noe mogłam cała ciążę) i po ciąży, jeszcze długo kobieta dochodzi do siebie zanim się zachce. To normalne. To proces. Choć ja cała ciążę jak nigdy chyba dlatego że nie mogłam miałam mega ochotę ;) po ciąży też bardzo, po Cc nawet nie krwawilam, ale jednak po Cc jeszcze dłużej trzeba czekać. Mąż wytrzymał, ale nie ukrywam że okazywalam mu dużo czułości i dbalam o jego potrzeby na tyle na ile się dało ;) teraz najważniejsze twoje zdrowie. Oby wizyta pojutrze rozwiązała twój problem i żebyś mogła dobrze się czuć :**

Izulek właśnie niestety tak jak piszesz, mózg to taki obszar, że nigdy nie wiadomo nic na 100%, to narząd który nigdy nie został jeszvze tak na 100% rozszyfeowany i wiele jest zagadka. Ale trzymajmyvsie tej myśli, że wszytko pójdzie pięknie. Jak to się mówi, że dobre myśli przyciągają dobre rzeczy, więc miejmy wielka nadzieję że będzie tylko lepiej! Poztywyne myślenie to podstawa :)

Daja fajnie ze byliście na urlopie. Dobrze taki czas robi wspólny :) miejmy nadzieję, że córcia będzie zdrowa i infekcja minie szybko :* teraz niestety zaczyna się ten sezon grypowy :/ oby jak najmniej chorób

100 lat Agatko, życzę zdrowia i spełnienia marzeń :* Fajnie że w tym roku masz jeden powód do radości więcej :))

Agatko. Masz urodziny? Nigdzie nie znalazlam adnotacji 

Jesli masz to 100 lat i samych radosnych vhwil !!! Telefon mi sie popsul i msm geraz stary szrot jakis na chwile i wogole nie ogarniam w nim 40stki :/

A dziękuję. Składałam życzenia 16 i Boszka pewnie zobaczyła że się pochwaliłam że mam 18 :) Za co bardzo dziękuję- jak miło: * Zuzia tobie również dziękuję. Tak prezent mam najpiękniejszy. Moja nowa mała miłość jest najlepszym prezentem.

Byłam dziś na kontroli z moim wcześniaczkiem w poradni neanotologicznej i kochana laleczka przybrała i waży 3030 ;) a to znaczy że przybiera na moim cycu. Cieszę się bo to pierwsze dziecko które uparlam się na karmienie piersią. U dwoje poprzednich odpuszczałam szybko. Chyba mam wiecej cierpliwości. Ale to chyba mi z wiekiem przyszło. I poza tym wszystko ok :) tak się cieszę.

Ja musze kupic mleko juz bo raczej ani nerwow ani czasu nie bede miec. Ponoc ordynator chce niebawem mame wypisac wiec bedzie musiala lezec w domu. Nie wiem jak to bedzie.