Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dawidek
Dzisiaj wizyta u pani gin.Mam nadzieje ze mnie zbada i oceni co sie tam dzieje :)Juz 2 wizyty  mnie nie badała,dzisiaj jej nie odpuszcze!!!Wczoraj byłam znowu u stomatologa leczył mi kanałowo 7 :(z niedzieli na poniedziałek cała noc nie przespana ,wyłam z bólu:(((((Naszczecie rana po 8 jest ok ładnie sie goi.Nawet nie pomyślałam o tym ze przy wyrwaniu 8 podrazni 7.Tyle co ja sie nachodziłam w tej ciazy do stomatologa to za całe zycie tyle nie byłam bo nie miała takiej potrzeby -zawsze było w jak najlepszym porządku.Waga hmm 17-18 kg sie troche wacha.Ale czuje ze bedzie 25 kg jak pojade rodzić-czyli powtórka z rozrywki;)Pozdrawiam w ten  deszczowy dzień
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dawidek
Po wizycie :)wszystko w jak najlepszym porządku.Mały waży juz 2560g czyli duży chłpoczyk.Szyjka wporządku,jednak to nie był czop wiec nie musze sie martwić.Nastepna wizyta w pazdzierniku .Dostałam tylko czopki  które przygotowują szyjke do porodu,aby sie infekcje nie pojawiły.
Nooo faktycznie duży chłopczyk :) Mój w pon na wizycie ważył tyle co Twój teraz a jestem pare dni do przodu. Ja się wybieram na wizytę 11.10 będzie to prawdopodobnie przedostatnia bo może jeszcze się załapię 27.10, a w poniedz mam podejść po wynik wymazu na paciorkowca potrzebny do porodu. Zawsze odliczałam od wizyty do wizyty a tu już tak niewiele zostało :D
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dawidek
Dokładnie:)Ja sie teraz troszke juz uspokoiłam z tym odliczaniem ale nadal co wieczór z córką skreślamy kolejną cyferke w kalendarzu.Jutro mam zamiar sie juz pomału pakować:)Zauważyłam ze coraz bardziej robie sie nerwowa to chyba standard.Chociaż jak mnie wzieło przy Wiki to ja byłam opanowana i chciałam jeszcze troszke poczekać a mój mąż biegał po całym domu jak Jaś Fasola ;)Zobaczymy jak bedzie teraz:)

Ja mam już prawie spakowaną torbę. Jeszcze szlafrok (nie mam) i koszulka do rodzenia (nie mam i nie wiem jaką wziąć; położna mówi "luźny t-shirt męża" a u nas to oznacza rozmiar M, w który już dawno się nie mieszczę ;))

Dziwnie mi z tą torbą spakowaną. Wydaje mi się, że jeszcze dużo czasu... a tu torba stoi i nawet szczoteczka do zębów w środku. Wizyta w poniedziałek, pewnie już dostanę skierowania na wszystkie potrzebne do porodu badania. 

 

Ta pogoda mnie dobija.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dawidek
Pogoda  jest dołująca:(Ja dostane chyba skierowanie na badania za 2 tygodnie to juz bedą chyba takie ostatnie.:)

Ja już wszystkie badania mam zrobione, torba spakowana - nic tylko rodzić :)

Jesli chodzi o poród to już mam troszke inne nastawienie, samego bólu się nie boję bo wiem że będzie przy mnie mąż i jakoś damy radę, przeraża mnie jedynie droga do szpitala jak się zacznie, zwlaszcza że  termin mam na 24.10 a mój M od 25.10 zaczyna tydzień nocek :/ i będę sama w domu. Wiadomo telefon od razu i przyjeżdza - aaaaale dodatkowy stres jest.  

Pozatym już się nie mogę doczekać jak ujrzę tego małego szkrabka który tak łobuzuje w brzuszku od kilku miesięcy :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kingag85
Ja właśnie dziś zrobiłam ostatnie badania:) Muszę Wam powiedzieć że zaczynam się bać porodu, zwłaszcza że ja raczej do listopada to nie wytrzymam. Lekarz mi powiedział że jak wytrzymam do 36-37 tygodnia to już będzie dobrze. A jestem w 35 i od kilku dni skurcze mam przynajmniej 2 na godzinę!!!  Leżę bo chcę wytrzymać jak najdłużej dla dobra małego no ale pociesza mnie fakt że nawet jak by się już urodził to powinno być już wszystko dobrze

To Wy wszystkie urodzicie przede mną! I ja tu zostanę samiutka jak palec :>

 

Mąż mi kupił szflafroczek... i t-shirta w rozmiarze xxxl ;) Chciał kupić kilka - powiedział, że będę sobie przebierać na inne kolory w zależności od okresu porodu :D Na szczęście skończyło się na jednym - żółtym.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dawidek
Ewa a na kiedy ty masz termin?@Karoloajna nic sie martw ,mój mąż ma dopiero urlop od 8 listopada i prosi małego aby sie nie wykluł wcześniej.Chociaż wczoraj jak byłam i robiła mi usg to stwierdziła ze moze i 4 listopada urodzimy bo mały duży:)