Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
audrey
takie bóle mam bardzo często, zawsze rano i tak do 10, zawsze po południu i w nocy - kilkanaście razy na dobę :-/
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mmaja
jak ja bym chciala miec poród już za sobą... czasami tak strasznie sie boje czy bedzie wszystko ok. czy dam rade...
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
violka85
Ja zaczynam mieć coraz większego stracha czy Kuba urodzi się zdrowy, boję się tego strasznie. Naczytałam się wczoraj oczywiście w necie na temat tego paciorkowca i panika mi się włączyła:/ Poza tym młody coraz mniej się rusza, chyba już wcale nie ma miejsca, więc kilka razy dziennie panikuję, czy coś się nie dzieje, ugniatam go tam biedaka, żeby cokolwiek się ruszył:P
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mmaja
moj synuś tez mniej sie rusza tzn. tak inaczej niz dwa tygodnie temu i mam takie same odczucia/obawy... staram sie myslec pozytywnie ale coraz mniej mi to wychodzi...
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magda24
Ja też ostatnio coraz więcej myślę o porodzie i o dziecku....różne myśli krążą po głowie. Zauważyłam, że ostatnio łapę doła z byle powodu i wszystkim o wiele bardziej się zamartwiam. Czy Wy też tak macie?
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magda24
Poprawiam błąd, oczywiście łapię powinno być. Ja nie odczuwam za wiele tych skurczy o których piszecie. Miałam dopiero kilka. Mam nadzieję, że to nic złego. Pozatym maluszek też już coraz mniej intensywnie kopie i bardzo często ma czkawkę.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mmaja
też tak mam az mi źle z tym... zamiast się cieszyć jestem jakaś przygaszona wszystko mnie drażni... ale to tak od ok.tygodnia wcześniej taka nie byłam... były gorsze dni ale nie tak jak teraz... staram się jakoś wprawic w lepszy humor ale tylko na chwile mi się to udaje...
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magda24
A mam jeszcze pytanie odnośnie kombinezonu. Jaki rozmiar kupowałyście? Ja kupiłam na 62, bo przeciez to i tak na 2-3 m-ce, a mama mówi, że może by wymienić na 68? Co sądzicie?
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mmaja
ja mam kombinezon 56-62 ale nie wiem czy go ubiore małemu wiecej niż raz (pewnie przy wyjsciu ze szpitala tylko) czy w niego wejdzie... kupilam kurteczke i spodnie ocieplane w wozku jest mini nest wiec mysle ze styknie no i licze ze w marcu bedzie wiosna :)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
violka85
Mnie dół i rozdrażnienie trzyma też od tygodnia, odkąd wyszłam ze szpitala, oczywiście najbardziej dostaje się mężowi po głowie:/ Chyba to jednak normalne pod koniec ciąży. Dziś jadę odebrać ciuszki, które odłożyłam sobie w sklepie, mam nadzieję, że humor dzięki temu będę miała lepsiejszy. A kombinezon mam na 62, takiego futrzastego misia i w razie czego od ciotki mam na 68 używany, ale on bardzo duży jest, nie podejrzewam, żebym go wykorzystała, chociaż cholera wie jak będzie, skoro od przyszłego tygodnia mają wrócić mrozy po -15 stopni:(