Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
Czasem najprostsze czynności są najbardziej skuteczne ;). Dziewczyny, a jak tam Wasze brzuszki? Bo ja od jakiegoś czasu mam twardnienia.. jak się w ciągu dnia ze 2x nie położę, żeby odpocząć, to po południu mam brzuch tak twardy i spięty, że nie mam wyjścia, muszę leżeć. I tak do wieczora kilka razy mnie łapie.. jem magnez, na noc biorę nospę. Ale teraz to już co dzień tak mam. Nie za wcześnie? W pierwszej ciąży dopiero w 9 mc tak miałam..
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daria89
Boszka musisz uważać na siebie, ja w pierwszej ciąży byłam w szpitalu przez twardnienie brzucha, teraz też mi to groziło. Narazie jest ok ale muszę uważać.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
A dostawałaś Daria jakieś dodatkowe leki przeciw skurczom? Mam w środę wizytę, więc zobaczę co lekarz na to.. A nie wiecie dziewczyny gdzie jest Elwi?
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daria89
W szpitalu dostawałam, później w domu chyba nie. Teraz mam receptę na wszelki wypadek
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marsyllianka25

Hej dziewczyny!

My już na woim, jestem wymęczona, a jeszcze wiele do zrobienia, ale czujemy się już jak u siebie. Staś troszkę przeżywał i zrobił się bardziej niegrzeczny, ale mam nadzieję, że wszystko powoli wróci do normy.

Ja też się zastanawiam nad kupnem cienkiego kombinezonu dla małego. 

Brzuch też mi czasem twardnieje (w 1 ciąży w ogóle tego nie miałam), ale to jak dużo chodzę, albo sprzątam itp, wystarczy chwila odoczynku i jest ok.

Ja mam brzuszek duży (a przynajmniej tak mi się zdaje) ostatnio zmierzyłam odwód na wysokości pępką to 112 cm jest, a jak u Was? tak dla porównania, bo ja czuję się już bardzo wielka, a jeszcze ponad w mce cheeky

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daria89
Dziewczyny musicie uważać na twardnienie brzucha oraz na to, gdyby Was ciągnął w dół. Może oznaczać to, że szyjka się skraca. A to jeszcze nie jest na to czas. Mi już coraz ciężej, mam zawroty głowy i oczywiście anemie. Ale nie ma co narzekać, wstaje i robię co trzeba. Dobrze, że córka wyrozumiała jest :)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
koniczynka87

Tylko tez nie ma co panikować, twardnienie brzucha to normalna sprawa w trzecim trymestrze o ile nie jest połączone ze skurczami lub bólem :) To normalny etap przygotowujący macicę do porodu :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
Marsylianka, widzisz, udało się :)) Teraz spokojnie możesz się zadomowić. A Staś też na pewno przeżywa, ale takie emocje są normalne, nawet jeśli zrobił się trochę drażliwy. Przeprowadzka to duża sprawa. A ja mam w pasie 100cm. Dostałam dziś pudło ciuszków od przyjaciólki, do tego rożki, otulacze itd. Ale się cieszę przeglądaniem tego :) Nie mogę się doczekać czerwca! A macie tak może, że boli Was brzuch (macica) jak przy okresie, bez twardnienia i innych dolegliwości? Ja wczoraj i dziś mam takie uczucie..takie marudzenie brzucha. Nie twardnieje, plecy nie bolą, tylko tak jak na okres.. a leżę dużo, bo na weekend wyprawiłam syna do dziadków, żeby sobie odpocząć.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
koniczynka87

boszka89 więzadła się rozciągają, macica teraz bardzo szybko rośnie i niestety boleć musi :*

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
Koniczynko właśnie jestem w szpitalu, bo do tego marudzenia brzucha doszedł mega silny ból :( Skurcz obsunął maleństwo, główka jest baardzo nisko, napiera na szyjkę. Z auta wychodziłam dosłownie w rozkroku.. Dostałam leki, leżę plackiem i mam nadzieję, że do czerwca wytrzymam! Szyjka na razie jest ok i się nie daje :) Ale jutro mają sprawdzić, czy aby na pewno się nie skraca.. trzymajcie kciuki! Dam jutro znać, oby było dobrze..