Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
Marsylianka Ty urodziłaś we wtorek a ja w środę miałam cc ;) A co do diety sama jestem na razie przestraszona, uważam na wszystko. Na surowo jem marchewkę, jabłka i banany. W zupie jem wszystkie warzywa. Do tego jem dużo słonecznika, rodzynki, pestki dyni żurawinę. Lubię takie przekąski. A nabiał śmiało próbuj, mam nadzieję że lekko pójdzie i Krzyś przyjmie wszystko ;) A jadę jutro na kolejny zastrzyk, niestety bardzo szybko zamknęła mi się szyjka i zatrzymało się krwawienie. Cieszyłam się w duchu, że mam taki lekkl połóg, a niestety to nie było nic dobrego. Wczoraj po pierwszej dawce leku wyłam z bólu w domu i pływałam jak świeżo po porodzie :( Oby jutro było lżej.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marsyllianka25

współczuję Boszka. Ja za to pierwsze dni po porodzie miałam mega ciężkie - musiałam być na przeciwbólowych, bo przy karmeniu miałam takie skurcze prawie jak porodowe. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marsyllianka25

póki co po twarogu ok :) wczoraj na obiad jadłam dość sporo - więc jakby coś miało być nie tak to już by wyszło :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
koniczynka87

A ja jem wszystko, pomidory codziennie, truskawki codziennie, inne owoce i warzywa na jakie mam ochote. Nie jadłam tylko fasoli, grochu, kapusty. Pamiętajcie że pokarm bierze się z naszej krwi a nie z pożywienia. Do mleka trafiają tylko alergeny a nie bąbelki z wody gazowanej jak to usłyszałam od jednej z dziewczyn na sali :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marsyllianka25

Boszka zdrowiej szybko i daj znać czy już ok :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daria89
Dziewczyny jak ze spaniem Waszych dzieci? Filip ma 7 tygodni i od 4 ma problem ze spaniem. Do tego stopnia, że w domu ma krótkie drzemki i jedynie na dworze w wózku lub w samochodzie śpi długo. Nic nie mogę przy nim zrobić. Jest ciągły płacz i szukanie piersi. Już myślałam, że się nie najada ale przecież wtedy nie spał by i na dworze. Dzisiaj jest apogeum, bo nawet wideo kuje w tylek. W dodatku córka też ma humory. Oszaleje
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
koniczynka87

Daria ja tak samo miałam z Filipem moim. Nawet do neurologów jeździłam bo potragfił spać 6 godzin na DOBĘ jako noworodek, niekoniecznie w nocy... Ciągle wisiał na cycu, jak nie wisiał to płakał a przybierał elegancko więc wiedziałam, że się najada. Taki typ był z niego i tyle... Chodizłam po scianach ze zmęczenia, do łązienki szłam z nim... W dzień krótkie drzemki i wybudzał się przy najmniejszym szeleście czegokolwiek... 

A Hania - przewciwieństwo... Ładnie śpi, miała jak dotąd jeden gorszy dzień. Tfu tfu tfu oby nie zapeszyć.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marsyllianka25

Daria, u mnie ze Stasiem było to samo co z Filipem Koniczynki, tez spał koło 6 godzin na dobę, też  byłam u neurologa itp - niestety niektóre dzieci tak mają - zmęczenie mamy nie do opisania. 

Teraz z Krzysiem jest trochę lepiej - w nocy ładnie śpi - od 23 do 5-6 rano śpi bez pobudki. W ciągu dnia za dużo nie śpi - na dworze śpi - w domu nie - czasem pośpi 2 godziny w ciągu dnia, zazwyczaj jednak krótkie drzemki ma, od rana jeszcze jestem w stanie coś zrobić bo 8-10 też śpi. Ale ma od 16 do tej 22-23 tak, że cały czas by wisiał na cycu, zasypia, odkładam i jest ryk, i głodny jakby pół dnia nie jadł haha - pewnie musi się na te 7 godzin spania najeść na zapas.

 

Przybiera ładnie, dziś była położna i mamy 4760 gram :) pępek się trzyma na włosku, ale w dolnej części troszkę jakby ropieje i ma brzydki zapach, położna mówi, że powinien odpaść najpóźniej jutro - jutro też mamy pierwszą wizytę u pediatry, także zobaczy nam ten kikut, bo trochę mnie to martwi. Jutro Krzyś będzie miał 3 tygodnie, jak ten czas szybko leci. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daria89
No to waga faktycznie super :) mój mały tydzień temu miał 4700, czyli jak skończył 6tygodni. Urodzony 3350.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
koniczynka87

Ja za półtorej godziny idę na szczepienie to dowiem się ile moja kluseczka waży :)