Najaktywniejsze:
Komentarze
2017-06-27 21:39
2017-06-28 08:25
no wiem, że schodzi dłużej, niby do 7 tyg, a Krzyś ma już 5 i ciągle jest tak samo. Bilirubinę miał robioną 2 tyg temu i była podwyższona, ale był to mały wynik lekarka mówiła, że jest ok - za 2 tyg mamy szczepienie to sprawdzę może jeszcze raz jeśli się utrzyma.
My chrzest planujemy dopiero na początku września lub pod koniec sierpnia, Staś też miał 3 mce jak był ochrzczony.
a tak w ogóle jaki rozmiar pampów zakładacie, bo my mamy dada i wydaje mi się, że te 2 już są powoli za małe, ale 3 pewnie będą za wielkie..
2017-06-28 12:13
2017-06-28 13:18
Hania też miała żółtaczkę do 6 tygodnia życia. Sama ładnie się cofnęła i jest ok.
My co weekend mamy gości, teraz ledwo żyjemy bo wszyscy w domu chorzy (oprócz Hani). Ale dajemy radę jakoś się ciągnąć.
Hania ma 8 tygodni i wczoraj otworzyłąm własnie Pampersy w rozmiarze 3. Bo te dwójki już takie akurat ale w nóżki się jej wbijały i miała czerwone ślady od gumeczek.
My będziemy chrzcili Hanie może za rok ;)
2017-07-04 16:38
Dziewczyny, czy jak mały ma tylko katar, to iść od razu do lekarza? mi się wydaje, że nie, ale mąż się martwi..Staś pierwszy raz chorował na cokolwiek jak miał 8 mcy i nie wiem jak to jest z takim maluszkiem?
No i jaką szczepionką szczepiłyście, szczepicie?
My mamy Pentaxim, ale zaczęłam schizować, że skutki uboczne itp, nie chcę popadać w paranoje...
2017-07-04 17:23
2017-07-05 06:07
2017-07-05 10:45
Z taki Maluszkiem od razu idzie się do lekarza bo katar szybko może przeistoczyć się w zapalenie oskrzeli (miałam tak z Filipem kiedy miał 7 tygodni). teraz Hania (9-tygodni) też ma katar i wariuje z niepokoju, że może się jej rzucić na oskrzela :(
2017-07-05 10:47
no właśnie nie leje się nic, mam wrażenie, że coś mu zalega tam, ale nigdy nic z nosa nie leciało, jedynie jak zakropię solą fizjologiczną i ściągam to coś wyjdzie.
Idziemy dziś do lekarza popołudniu, bo trochę długo to ju trwa- generalnie nie wiem czy sapka, bo nie ma tego cały czas, jak się denerwuje i szybciej oddycha to bardzej słychać, jak śpi i oddycha spokojnie to tego nie ma.
a może to od jedzenia, czasem jak pije mleczko to aż się zakrztusi i może coś mu tam zalega, sama nie wiem..
2017-07-05 10:50
Na pewno wareto sprawdzić. Hania też jak spokojnie oddycha to nic nie słychać, ale jak chce wziąć głębszy oddech to od razu jej tam charczy. U lekarza byłam już dwa razy w sprawie kataru i na szczęście jak na razie osłuchowo w porządku. Ja psikam wodą morską, robię inhalacje z soli fizjologicznej i ściągam aspiratorem Fridą. Dodatkowo Cebion raz dziennie. Dziś mąż jedzie po ten aspirator do odkurzacza bo pediatra mówi, że jest dużo skuteczniejszy niż Frida.