Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
weronka22
U mnie Ula nie umie pic z butelki temu chyba latwiej przyszlo jej z lyzeczki.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
Pewnie, każdy dzidziuś jest inny i nie ma reguły. Karolino, Sabinka za jakiś czas na pewno załapie o co chodzi z łyżeczką, nie ma co się przejmować. Dzieci mają taki odruch, że wypychają języczkiem jedzenie na zewnątrz. Spróbuj próbę z łyżeczką za tydzień czy dwa. U mnie Wituś je łyżeczką, ale dziś chyba przedobrzyłam. Dałam ku kaszkę, tak jadł ze smakiem i buzię otwierał że głupia z radości dałam mu około 20-30ml kaszki..za pierwszym razem. A teraz biedulek dalej sra jak widzi.. Pukam się w głowę ze swojej głupoty, bo zaszkodziłam dziecku :(
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
Karolinko, pewnie że pamiętam te początki jak wróciłam z szpitala, jak się denerwowałam, jak cały dzień w szlafroku biegałam, nie wiedziałam w co ręce włożyć i jak się zorganizować. Cieszę się że minęły mi te chwile zwątpienia i wyszłam na prostą :) Mimo tego że po porodzie z Dorianem miałam ciągle kogoś do pomocy a teraz nikt mi nie pomaga to daję radę i nauczyłam sobie czas zorganizować, popoludnia mamy już teraz leniwe, ja mam dom ogarnięty i mam czas na zabawę z dziećmi albo wyjazd do rodziców. Tylko szkoda mi że już pogoda będzie coraz gorsza, w lato nie zdążyłam pospacerować, teraz byliśmy chorzy i ubolewam że nie mogłam wietrzyć siebie i dzieci tyle ile bym chciała. A Wy przy takiej pogodzie spacerujecie? (Jakbyłoby np. Kropi, albo jak się zbiera na deszcz?) WERONIKA, tak sobie myślę, może ten płacz u Uli był przez ból? Wituś jest już prawie zdrowy ale też miałam taką sytuację jednej nocy, że płakał i wnioskuję że chyba bolało go gardło przy tym przeziębieniu. Piszczał i przez to jeszcze bardziej go bolalo. Ale już mamy to za sobą.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
weronka22
Tez mi sie wydaje ze cos ja bolalo albo kolka bo sie prężny przy tym wiec kto wie czy sie nie nałykała powietrza jedzac kaszki bo zdrowa juz jest a dzis znow sie jej zdarzylo.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
weronka22
U nas Bozenka tez ubolewam nad mniejsza iloscia spacerow ale pogoda nie rozpieszcza a jak jhz jest lepsza to staramy sie ja wykorzystyawc w pelni.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
A jak prowadzacie starszaki do przedszkola to z maluchami co? Ja jestem zmuszona brać małą. Więc wtedy spacerujemy przez ok godzinke. Przeważnie muszę coś załatqić na mieście to ok 11 znów wychodzimy na godzinkę-dwie, i idąc po Nikole też ale to już chwilę tylko i czasem wieczorwm idziemy spacerkiem do sklepu to biorę dziewczynki.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
Ja sobie nie przypominam abym miała z Nikolą problem z łyżeczką mimo bitelki. Ale tak - każde dzieciątko jest inne:) będe wytrwale co pare dni próbowała. Bożenko nie obwiniaj się. Czytałam bloga. Odstawiłaś nowości to rzeczywiście będziesz wiedzieć o co chodzi. Ja swoją drogą gdzieś wyczytałam, żeby lepiek zacząć od zielonych warzyw z tego względu, że nie powodują zaparć. Też zaczełam od marchewki. Troszkę było zatwardzeń ale wszystko się unormowało.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
Karolinko rzeczywiście zielone warzywa mają więcej błonnika i może spróbuje coś takiego podać maluszkowi. Oo, to sporo spacerujesz, mi się ciężko z dwójką wybrać gdziekolwiek..Staram się jedno dziecko zawsze zostawić mężowi. Rano jak jeżdżę do przedszkola to Wituś też zostaje pod opieką taty, mam ten komfort że w tym czasie jest w domu. I do przedszkola mamy kawałek więc wózek odpada na taką trasę. Dlatego też jak już spacerujemy to późnym popołudniem.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
Napisz Bożenko jak Wituś zareaguje na podanie innych rzeczy, czy powtórzą się wcześniejsze sytuacje. Ja niestety nie mam możliwości z nikim zostawiać Sabinki i muszę ją zabierać gdy prowadze Nikole. Najgorzej gdy deszcz pada. Mam przedszkole blisko i nie opłaca się jechać samochodem. Dziewczynu wasze maleństwa łapią nóżki? Ciągną je do buzi?
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
weronka22
Ja taz mam ten komfort ze jak zawoze starsza do przedszkola to maz przychodzi zajac sie mlodsza a z odbiorem tak samo chyba ze jade do rodzicow i np zostaje do nastepnego dnia to wtedy nie rezygnuje z mozliwosci spaceru z obiema dziewczynkami. Ogolnie lubie przebywac z obiema chodzic na spacery itp. Dziewczyny w czwartek jedziemy wreszcie na ta konsultacje ds szczepien juz sie denerwuje