Najaktywniejsze:
Komentarze
2017-12-16 20:02
Ewelinko. Przepraszam że dopiero teraz. W sobotę wyłączam zawsze telefon. Kiedy odczytałam twoje wpisy, bardzo się zasmucilam ;(( co twojemu mężowi jest że tak złe wyniki, że taki słaby. Może to być właśnie jakaś bakteria, one nie raz dają poważne objawy, trudno je wykryć zdiagnozować, a niestety wyniki źle, i człowiek źle się czuje. Bardzo bardzo wam współczuję i mam ogromną nadzieję, będę się modlić o to, aby twój mąż doszedł do zdrowia, aby to wszystko minęło.
Co do starań. Sama miałam niedawno rezonans magnetyczny z kontrastem, i tomograf w tym roku, i nic nikt mi nie powiedział, że nie wolno nam się starać o dziecko... Więc raczej też nie sądzę. Ja miałam kontrast teraz miesiąc temu. Wątpię aby to miało wpływ. Tam w Du może mają jakieś swoje urpzedzenia, w Polsce raczej to nie przeszkadza.
Więc bądź Ewelinko dobrej myśli, nasze Słońce, że mąż dojdzie do zdrowia i będziecie się mogli starać. Najwyżej odczekacie jeszcze z miesiąc, dla świętego spokoju. I poradź się właśnie ginekologa najlepiej w Pl i Du. Bardzo mocno cię sciskam. Masz teraz ciezko. :(((( Bądź dzielna słoneczko, wszystko przejdziecie modlę się aby Pan Bóg podniósł twojego męża.
2017-12-16 20:04
Dajanko kochana. U was też ciężka sytuacja. Bardzo wam też współczuję. Rozumiem jak to ciężko zostać na święta bez pracy, mając dzieci, wydatki zobowiązania :((( nic się nie zmieniło? Mąż nie dzwonił do potencjalnych pracodawców? Bardzo bardzo się smucę razem z tobą :(( oby się znalazła jeszcze praca. To prawda że przed świętami j nowym rokiem może być ciężko ;(( ale może coś dorywczego teraz mąż by znalazł? Na przetrwanie? Jakąś pomoc dla kogoś, w sensie majsterkowanie może teraz ludzie potrzebują fachowca?m
2017-12-16 20:38
Ojej. Dajanka. Tak wam kibicuje żeby wszystko się ułożylo. Rozumiem że ci ciężko teraz :( oby to co w poniedziałek się okazało dobre dla niego, oby ta praca dała wam zarobek i pieniążki które potrzebujecie tak bardzo. I zdrówka dla córci!!
2017-12-16 22:17
2017-12-16 22:44
To dobrze ze troche lepiej. Ja po znieczuleniu w kregoslup tez sie masakrycznie czulam i plecy mnie bolaly ale na szczescie chyba miesiac po cc przestalo bolec. Zdrowka dla meza a dla ciebie troche spokoju i cierpliwosci :* bbedzie dobrze