Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

Ewelinko. Przepraszam że dopiero teraz. W sobotę wyłączam zawsze telefon. Kiedy odczytałam twoje wpisy, bardzo się zasmucilam ;(( co twojemu mężowi jest że tak złe wyniki, że taki słaby. Może to być właśnie jakaś bakteria, one nie raz dają poważne objawy, trudno je wykryć zdiagnozować, a niestety wyniki źle, i człowiek źle się czuje. Bardzo bardzo wam współczuję i mam ogromną nadzieję, będę się modlić o to, aby twój mąż doszedł do zdrowia, aby to wszystko minęło. 

 

Co do starań. Sama miałam niedawno rezonans magnetyczny z kontrastem, i tomograf w tym roku, i nic nikt mi nie powiedział, że nie wolno nam się starać o dziecko... Więc raczej też nie sądzę. Ja miałam kontrast teraz miesiąc temu. Wątpię aby to miało wpływ. Tam w Du może mają jakieś swoje urpzedzenia, w Polsce raczej to nie przeszkadza. 

 

Więc bądź Ewelinko dobrej myśli, nasze Słońce, że mąż dojdzie do zdrowia i będziecie się mogli starać. Najwyżej odczekacie jeszcze z miesiąc, dla świętego spokoju. I poradź się właśnie ginekologa najlepiej w Pl i Du. Bardzo mocno cię sciskam. Masz teraz ciezko. :(((( Bądź dzielna słoneczko, wszystko przejdziecie modlę się aby Pan Bóg podniósł twojego męża. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

Dajanko kochana. U was też ciężka sytuacja. Bardzo wam też współczuję. Rozumiem jak to ciężko zostać na święta bez pracy, mając dzieci, wydatki zobowiązania :((( nic się nie zmieniło? Mąż nie dzwonił do potencjalnych pracodawców? Bardzo bardzo się smucę razem z tobą :(( oby się znalazła jeszcze praca. To prawda że przed świętami j nowym rokiem może być ciężko ;(( ale może coś dorywczego teraz mąż by znalazł? Na przetrwanie? Jakąś pomoc dla kogoś, w sensie majsterkowanie może teraz ludzie potrzebują fachowca?m 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daja15
Niby idzie od poniedzialku na tydzien ale zobaczymy. Byl juz w 8 firmach ktore maja sie odezwac po nowym roku
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

Ojej. Dajanka. Tak wam kibicuje żeby wszystko się ułożylo. Rozumiem że ci ciężko teraz :( oby to co w poniedziałek się okazało dobre dla niego, oby ta praca dała wam zarobek i pieniążki które potrzebujecie tak bardzo. I zdrówka dla córci!! 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daja15
Dziekuje. Wydaje mi sie ze to bedzie praca tymczasowa bo nie do konca sie podoba Sebastianowi zwlaszcza ze sa tam wyjazdy kilku dniowe. Dopoki nie znajdzie innej tovbedzie tam pracowal
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daja15
Jak Dorotka ? Juz dobrze?
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agathe
Ale się martwię o te naszą Ewelinke. Nic się nie odezwa:-( Dajanka to byle przetrwa mąż ten okres aż znajdzie taką na stałe. Trzymam za was kciuki.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agathe
Miało być nic się nie oddzywa , ach ten słownik w tel. Zuzia tata doleciał szczęśliwie ? Jak Dorotka u mamy w nocy spała ? Tęskniła pewnie :-)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mysza88
Dziekuje bardzo kochane ze tak myślicie o nas , powstrzymujecie na duchu to ważne . Maz ma antybiotyk , lekarz prowadzący ma wszystko nam wyjaśnić co i jak dalej i co to jest , narazie weekend i nic nie wiemy , dziś już trochę lepiej sie czuł ale masakrycznie go plecy bolały po punkcji ,chodzi jak stary dziadek . Ciagle go nawadniaja tez . Przepraszam ze pisze dopiero teraz ale. Dni teraz to cyrk na kółkach , rano dzieci ogarnąć ,śniadanie im zrobic , potem je gdzieś podrzucam wczoraj buli u koleżanki ,dziś u szefowej mojego męża (szefostwo to Polacy ,pomagają jak trzeba ) jutro ida do drugiej koleżanki , a ja jadę 25 km w jedna stronę do niego ,siedzę tam z 2-3godzinki i gnam do domu żeby zrobic obiad ,ogarnąć maluchy a potem mieszkanie . Dziś sprzątałam i prałam dopiero teraz usiadłam i do was pisze
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izuleeek

To dobrze ze troche lepiej. Ja po znieczuleniu w kregoslup tez sie masakrycznie czulam i plecy mnie bolaly ale na szczescie chyba miesiac po cc przestalo bolec. Zdrowka dla meza a dla ciebie troche spokoju i cierpliwosci :* bbedzie dobrze