Najaktywniejsze:
Komentarze
2017-12-16 23:13
Ewelinko. Z tymi plecami to jak Izka pisze. Taki jest ból że masakra po wkłuciu, niezależnie od przyczyny to jest jednak wprowadzanie igły w kręgosłup. Ja to samo miałam. Ból przez prawie miesiąc nie do wytrzymania... Ale to minie. Oby tylko okazało się że nic poważnego.
Rozumiem że jesteś wykończona :(( to strasznie daleko, a jeszcze ogarnąć dzieci, dom, pojechać, wrócić. Uważaj na siebie, bo funkcjonujesz teraz w dużym stresie, żebys ty uważała na siebie też kochana. Bardzo wam współczuję ciężka sytuacja. Wogole jak któremuś z rodziców się coś dzieje, i wchodzi w grę szpital, a są jeszcze dzieci, to jest bardzo ciężkie, to wszystko pogodzić. Jesteś bardzo bardzo dzielna i oby jak najszybciej zdiagnozowali twojego męża. Oby było lepiej. Miejmy nadzieję, ze sprawcą całego zamieszania jest jakaś nie groźna bakteria...
2017-12-16 23:17
Moja Dorotka do jutra u babci. Tato doleciał szczęśliwie. Dzięki Bogu. Jest już zadowolony u rodziny. Większy problem jest z mamą. To dla mnie bolesne. Co się teraz dzieje. Aż trudno o tym pisać, bo nie wiem jak zacząć od czego. Ale moje serce troszkę przeżywa, i muszę sama sobie z tym dać radę.
Dorotka szczęśliwa u babci. AGATKA mylisz się bardzo pisząc że tęskni hehe ;) ona u babci jest kierowniczka, może wszystko nie to co w domu, więc szczęśliwa, ani jej się śni do domu wracać. Choć 3 raz w życiu chyba w sumie śpi u babci, to kiedyś mi powiedziała, że chce mieszkać u babci... Bo babcia jej nic nie każe, i nie denerwuje się i cały czas się z nią bawi... I bądź tu mądry ;))
A teraz powiedziała mi: mamo wreszcie będziesz miała święty spokój. Nosz szogun mój mały. A ja tak ja kocham, całuje wciąż, sciskam, owszem bywam nerwowa jak mam dużo na głowie, robotę i działam szybko i mowie idź się zajmij sobą, ale że święty spokój??? ;P
Jest szczęśliwa u babci, ja dziś poświęciłam się mężowi. Cieszył się, korzystał ;p stał się znów jak mały chłopiec ;) troszkę nadrobiliśmy, chpc my na codzien mamy możliwość być razem, ale dziś mogliśmy się wyspać ;)
2017-12-17 09:15
Ewelinka. Jak dziś u was? Jedziesz do męża? Dzieci z kim zostają? Trzymaj się mocno kochana. Oby to wszystko się wyjaśniło szybko i oby twój mąż wrócił do zdrowia ;**** daj nam znać jak tylko będziesz miała jakieś informacje. Myślę o tobie.
2017-12-17 13:01
2017-12-17 13:49
Jej Ewelinka. Ale ci na głowę spadło dużo :(( jeszcze córcia chora :(( tak ci współczuję. Wiem że ci ciężko. Ale jesteś dzielna, silna, mądra kobietai dasz sobie ze wszystkim rade!! Pamiętaj, nie daj się lękowi. Mów że wszystko będzie dobrze, się ułoży i tak będzie!! Musi być!! Tulę cię mocno!!!
2017-12-17 14:08
2017-12-17 18:48
2017-12-17 22:59
2017-12-17 23:27
Ewelinko. Rozumiem cię. Wszystko się okaże jutro pojutrze. Oby lekarze postawili trafną diagnozę. Trzymaj się dzielnie. Oby te twoje dzieci były zdrowe :(( bo to dodatkowe zmartwienie... Trzymaj się kochana. Wszystko będzie dobrze. Musi!! Trzymaj się tej myśli!!
2017-12-18 12:22