No jestem w miare spokojna bo lekarze twierdza ze prawie zawsze takie obrzeki sie wchlaniaja. Zastanawia mnie jedna sprawa do siostry dzwonila prawniczka jakas ze ma zbierac faktury paragony jak cos mamie kupuje bo nalezy jej sie zwrot kosztow. Ciekawi mnie czy szpital powiadamia jakis ubezpieczycieli czy cos.

Przypomnial mi sie sen z zeszlego roku ze moja mama po wypadku lezala wlasnie w tym szpitalu na oiomie... I ze jechalam winda do niej. Masakra teraz widze ten sen wyraznie...

Jej Izulek. To ciekawe z tym snem... IZKA. Raczej chyba szpital nie zawiadamia, chyba że policja przyjedzie do szpitala kiedy będzie już wstanie rozmawiać ale rzcezywiscie trzeba zbierać wszystko bo później dostaniecie zwrot pieniędzy wydanych w wyniku wypadku. Trzymajcie się. Oby Mama z dnia na dzień wracała do zdrowia. Ściskam cie!

Niestety jest gorzej. Wprowadzili ja w spiaczke, jest pod respiratorem. Noge i obojczyk ma zlamana jeszcze. Noge wlozyli w gips a obojczyka nie ruszaja na razie.

Jeju :( tak się pogorszylo że musieli ją w spiaczke wprowadzić?

Iza te paragony itd to pewnie z ubezpieczenia albo z tego dupka co wjechal w mame żeby ściągnąć potem.

Nie wiem czy sie pogorszylo ja jestem 100km od szpitala. Jutro moze pojade jak zalatwie opieke dla syna. Poki co tesciowa nie moze sie zamienic bo dwie kucharki sie zwolnily i nie maja ludzi a i tak ciagnie po tydzien i jeden dzien wolnego a juz sobie wszystkie wtorki zarezerwowala wolne bo ja mam lekarza we wtorki

Ale niby lepiej ze wprowadzili w spiaczke bo organizm szybciej dochodzi do siebie

Izka To niemal standard wprowadzanie w spiaczke przy jakichkolwiek obrzekach mózgu. Oni lekami to regulują i później tak samo będą ja wzbudzać organizm przez to czerpie cała energię na porażenie sobie z obrzekami itp. Bądź dobrej myśli. Miejmy nadzjeje, że ta spiaczka pomoże aby jej organizm się regenerowal, przede wszystkim mózg. Bo wiadomo obojczyk i noga to troszkę dłużej zajmie. Trzymaj się.

Iza co z mamą po nocy ? Mam nadzieję że się polepszyło. Widocznie tak jak pisze Zuzia to standart żeby organizm się regenerował. Trzymaj się kochana, jak najmniej stresu dopuszczaj żeby kruszynka w brzuszku była spokojna. Wiem że łatwo się mówi.